Po wygranym 2:1 spotkaniu w Katalonii nastroje w szatni były szampańskie. Ciężko się dziwić, pokonaliśmy bowiem Barcelonę na jej własnym obiekcie i to w mocno okrojonym składzie. Nie obyło się jednak bez przyjacielskich rozmów. Jedna z nich odbyła się pomiędzy Lewandowskim a Al-Khelaifim.
Robert Lewandowski nie mógł liczyć na grę od początku w tym spotkaniu. Zastąpił go Ferran Torres, który zdaniem hiszpańskich dziennikarzy bardziej nadawał się do preferowanego w tej sytuacji stylu gry. Hansi Flick zakładał bowiem bardzo wysoki pressing od początku spotkania chcąc wytrącić PSG z równowagi. Początkowo zdawało się to sprawdzać, Barca wyszła nawet na prowadzenie po golu Torresa.
Na ich nieszczęście PSG wyrównało jeszcze w pierwszej połowie i poczuło, że może wywieźć z Katalonii dobry wynik. W drugiej połowie zdominowaliśmy grę i zasłużenie zdobyliśmy zwycięską bramkę autorstwa Goncalo Ramosa. Po meczu do szatni zszedł nasz prezes – Nasser Al-Khelaifi i pogratulował zawodnikom pięknego zwycięstwa. Jak się okazuje nie rozmawiał tylko z nimi.
Miał odbyć rozmowę z Robertem Lewandowskim w korytarzu, była to naturalnie kurtuazyjna rozmowa, jednak jak wiadomo zaczęto szukać sensacji. Było tak do momentu jak przebieg rozmowy opisał Arthur Perrot, dziennikarz francuskiego radia RMC. Polski snajper miał pogratulować Katarczykowi i pochwalić niesamowitą grę PSG w tym spotkaniu. Jak czytamy – „Podkreślił, że zrobiło na nim duże wrażenie młode pokolenie zawodników paryskiego klubu oraz ich wspólnotowy charakter i gra zespołowa”.
PSG obecnie zajmuje trzecie miejsce w fazie ligowej Ligi Mistrzów z kompletem sześciu punktów na koncie. Tegoroczne zmagania w tych rozgrywkach zaczynamy więc z przytupem, mamy nadzieję, że taka forma utrzyma się do końca sezonu! Barcelona z kolei po porażce okupuje obecnie 16. lokatę.