Andy Diouf został przedstawiony jako nowy nabytek Interu Mediolan. 22-letni pomocnik zapewnił tym samym swojemu byłemu klubowy – PSG rekompensatę za wychowanie gracza.
Autor: Wojciech Jagodziński
Drugie spotkanie w rozgrywkach Ligue 1 było jednocześnie debiutem w tym sezonie dla Joao Nevesa. Zawieszony za czerwoną kartkę jeszcze w finale KMŚ powrócił do gry i odpowiedział klubowym mediom o odczuciach względem wygranej 1:0 nad Angers.
Paryżanie w weekend zapewnili sobie drugą wygraną w sezonie 2025/2026 w Ligue 1. Ich rywalem był o Angers, które uległo 1:0 na Parc des Princes. Po meczu tę wygraną skomentował Luis Enrique.
Paryżanie przyspieszają działania na rynku transferowym. Tym jednak razem chodzi o transfery wychodzące z klubu. Pierwszym z nich, który oficjalnie został potwierdzony to wypożyczenie Renato Sanchesa do Panathinaikosu.
Za kilka godzin PSG przywita się z Parc des Princes pierwszym domowym spotkaniem w ramach rozgrywek Ligue 1. Ich rywalem będzie Angers, które zajęło rok temu 14. pozycję w lidze. Przed tym spotkaniem na pytania dziennikarzy odpowiedział Luis Enrique. Co powiedział?
Paryżanie wracają na Parc des Princes, gdzie przed własną publicznością zmierzą się z 14. w zeszłym sezonie Ligue 1 – Angers. Klub opublikował na swojej stronie internetowej raport medyczny, wygląda to bardzo obiecująco.
PSG za pomocą swojej strony internetowej poinformowało o podpisaniu profesjonalnego kontraktu z jednym z zawodników Akademii i drużyny U-19. Mowa o młodym obrońcy – Noham’ie Kamarze, który związał się z PSG na kolejne sezony.
Paryżanie udanie rozpoczęli zmagania w Ligue 1 pokonując na wyjeździe FC Nantes. Teraz wracają do stolicy, gdzie na Parc des Princes zmierzą się z Angers. Ma to być godne przywitanie z kibicami w sezonie 2025/2026.
Carlos Soler nie znajduje się w planach Luisa Enrique na sezon 2025/2026. Jest więc pewne, że opuści on klub, nie wiadomo jednak dokąd pójdzie. Jak podaje Fabrizio Romano do wyboru są dwa kierunki.
Ousmane Dembele ma za sobą najlepszy sezon w swojej karierze, nikt w to nie wierzył. Nikt poza Luisem Enrique, który już w sezonie 2023/2024 mówił, że ma w składzie topowego zawodnika. Teraz uważa, że może być jeszcze lepszy.