Saga transferowa z Dayotem Upamecano w roli głównej trwa już od dłuższego czasu. Gdy wydawało się, że przedłużenie jego umowy jest kwestią czasu nowe informacje przedstawił Florian Plattenberg. Na razie wiadomo, że nic nie wiadomo.
PSG myśli o kolejnych wzmocnieniach zespołu. Najwięcej mówi się o defensywie, która potrzebuje wzmocnień ze względu na braki, ale również i kontuzje. Zarząd poważnie rozważa ściągnięcie środkowego i bocznego obrońcy. Na bok najbardziej prawdopodobnym wyborem jest Daniel Munoz z Crystal Palace. Na środek opcji jest zdecydowanie więcej.
Jedną z nich wciąż jest Eric Garcia, który jednak w kuluarach ma już rozmawiać o przedłużeniu umowy z Barceloną. Swego czasu sporo mówiło się również o Ibrahimie Konate, jednak temat przycichł. Jak bumerang natomiast powraca wciąż temat Dayota Upamecano. Ten na liście życzeń PSG znajduje się co najmniej od pół roku, jednak jego sytuacja w Bayernie jest niejasna.
Śmiało można przyznać, że jest to już saga transferowa. Sytacja zmienia się bowiem jak w kalejdoskopie. Najnowsze informacje przekazane przez Floriana Plattenberga mówią, że pomimo złożenia przez Bayern oferty przedłużenia ten wciąż się wacha. Zdaje sobie sprawę z zainteresowania innych zespołów jak PSG i Real Madryt.
Coraz więcej wskazuje, że myśli on o odejściu, to sugeruje również dziennikarz, który uważa, że Upamecano w swoim kontrakcie chciałby mieć klauzulę odstępnego. Na to nie chce zgodzić się Bayern bojąc się utraty piłkarza. Może więc skończyć się tak, że za pół roku opuści on Bawarię za darmo. Wtedy paryżanie stoczą o niego walkę z „Królewskimi”. Gra zdecydowanie jest warta świeczki.
Upamecano w tym sezonie rozegrał już 21 meczów w których zdobyła gola oraz asystę. Jego kontrakt obowiązuje do czerwca 2026 roku a portal Transfermarkt wycenia go na kwotę 60 milionów euro.
