Od pewnego czasu w mediach można usłyszeć o zainteresowaniu wielu klubów, na czele z Liverpoolem, naszym obrońcą – Willianem Pacho. Ekwadorczyk z futryną wszedł do pierwszego składu PSG z którym zdobył poczwórną koronę cechując się niesamowitą dojrzałością.
Willian trafił do Paryża przed sezonem 2024/2025, miał być kolejnym wzmocnieniem sektora defensywnego zespołu i z tej roli wywiązał się kapitalnie. Wraz z Marquinhosem stworzył ścianę, którą ciężko było przebić. Regularnie dawał o sobie znać dobrymi interwencjami, dojrzałością i zrozumieniem z kolegami na boisku. Można śmiało powiedzieć, że dołożył istotną cegiełkę do najlepszego sezonu w historii klubu. Nie dziwi więc, że wzbudził on zainteresowanie innych zespołów.
Głównie w tej kwestii wspomina się Liverpool, który w ostatnim czasie ma spore problemy w defensywie. Pod formą są zarówno Van Dijk jak i Konate. Zarząd planuje więc zwiększenie rywalizacji na tej płaszczyźnie i widzi Ekwadorczyka jako idealne uzupełnienie składu. Na to bardzo szybko miało zareagować PSG. Jak podaje Fabrizio Romano – trwają wytężone prace nad przygotowaniem nowej umowy dla defensora.
Jego obecna wygasa w czerwcu 2028 roku, więc teoretycznie nie byłoby wielkim problemem zakontraktowanie go gdzie indziej. Naturalnie za dużą kwotę, jednak wszystko wskazuje na to, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Włoski dziennikarz wspomina, że do końca bieżącego roku sprawa powinna się wyjaśnić a Pacho podpisze nowy długoterminowy kontrakt. Ptaszki ćwierkają, że przedłuży ją o aż 5 lat. Bardzo dobre informacje dla nas ale i Luisa Enrique, który bardzo ceni sobie defensora.
