Portugalski środkowy pomocnik od momentu dołączenia do PSG stał się jej kluczową postacią. Dzięki współpracy z Luisem Enrique wskoczył nie nieprawdopodobny poziom co pokazał w sezonie 2024/2025. Teraz stara się to również udowodnić w tych rozgrywkach. Statystyki są jednoznaczne.
Portugalczyk w obecnym sezonie ma już na koncie 12 występów w których zanotował 2 bramki i 6 asyst. Jasno pokazuje więc, że jest kreatorem gry w Paryżu i zaufanym żołnierzem Luisa Enrique. Wielokrotnie trener wypowiadał się na temat jego wszechstronności. Mówił, że gdyby go poprosił to zagrałby nawet na bramce. Jest to zawodnik dla którego nie ma rzeczy niemożliwych.
W nawiązaniu do spotkania z Brest, które pozwoliły mu podbić swoje statystyki – Vitinha zanotował asystę przy pierwszym goli Hakimiego. To jego czwarta w ośmiu występach ligowych. Łącznie ma ich już sześć co powoduje, że żaden inny piłkarz w pięciu topowych ligach Europy nie może pochwalić się takim wynikiem. Jest pod tym względem najlepszy.
Poza asystami stanowi on również nierozerwalną postać w rozgrywaniu piłki przez „Les Parisiens”. To on ustanawia szybkość gry decydując, jak generał, czy atakujemy czy jednak utrzymujemy piłkę. Po raz trzeci w tym roku podczas spotkania dotknął piłki co najmniej 150 razy. Miało to również miejsce w meczach z: Angers (167), Lens (165) i właśnie z Brest (161). Również tutaj żaden inny piłkarz w ligach TOP5 nie uzyskał takiego wyniku.
Te statystyki jasno pokazują, że gra PSG bez Vitinhi wygląda zupełnie inaczej. Paryżanie grają szybciej, skuteczniej i dokładniej z Portugalczykiem na boisku. Ponownie więc pokazuje, że pod względem rozgrywania piłki jest on topowym zawodnikiem świata. Nic dziwnego, że w swoim składzie widzi go praktycznie każdy gigant świata!
