Historyczne spotkanie pod względem wyniku z Bayerem nie było jedynie wyjątkowym momentem dla całego zespołu. Swój mały jubileusz zanotował w zespole nasz lider i zdobywca Złotej Piłki – Ousmane Dembele. Po raz setny wystąpił bowiem w koszulce PSG.
Gdy dołączał do PSG większość kibiców wyśmiewała ten transfer. Pod względem budżetu wyszedł on jednak bardzo rozsądnie. Paryżanie zapłacili za niego 50 milionów euro co zważając na jego pobyt w klubie jest promocją. Początkowo jednak potrzebował trochę czasu na aklimatyzację i zrozumienie filozofii gry Luisa Enrique. Były zgrzyty, były problemy, ale gdy obaj panowie się dotarli Dembele wskoczył na kosmiczny poziom, który pokazał w sezonie 2024/2025
Miał udział przy bramce praktycznie w każdym spotkaniu. Czy to gol, czy asysta. Ostatecznie w 53 występach zdobył 35 goli i 16 asyst. Zasłużenie otrzymał za to Złotą Piłkę zostając pierwszym francuzem w historii PSG, który zgarnął to trofeum. Teraz wszyscy ci, którzy krytykowali ten transfer muszą posypać głowę popiołem. Dodatkowo, co bardzo istotne, omijają go kontuzje. Jedna przytrafiła mu się we wrześniu, jednak nie opuszczał poza tym zbyt wielu spotkań.
Po powrocie z kontuzji dostał szansę pod koniec spotkania z Bayerem Leverkusen i potwierdził, że kontuzja nie wybiła go z rytmu. Szybko zdobył bramkę po podaniu Bradleya Barcoli czym podwyższył wynik na 6:2. Swój jubileusz będzie więc dobrze wspominał!