Liverpool nie ma zamiaru zatrzymywać się na rynku transferowym. Po wydaniu blisko pół miliarda euro wciąż im mało i zamierzają ponownie zaatakować. Tym razem na cel wzięli sobie linię obrony a tym samym jednego z ulubieńców kibiców PSG.
Zdecydowanym zwycięzcą w letnim oknie transferowym okazał się Liverpool. Ściągając do siebie Frimponga, Wirtza, Ekitike, Ishaka, Kerkeza, Leoniego i Mamardashviliego. Wydali na nich, jak już wspomnieliśmy, blisko pół miliarda euro. Nie są oni jednak do końca zadowoleni z gry prezentowanej przez zespół a główna krytyka prowadzi do linii defensywnej. Dlatego też podczas zimowego okna planują kolejne wydatki.
Jak donosi Ben Jacobs i Lee Davey z „TalkSPORT” mają zamiar zgłosić się do PSG z pytaniem o Williana Pacho. 23-letni Ekwadorczyk dołączył do „Les Parisiens” z Eintrachtu Frankfurt za 40 milionów euro i wraz z Marquinhosem był ostoją naszej defensywy w sezonie 2024/2025. Z nim Brazylijczyk czuje się fantastycznie na boisku co udowodnili wielokrotnie podczas meczów w Lidze Mistrzów.
Kapitalny sezon PSG przełożył się na wartości piłkarzy, Pacho według portalu Transfermarkt jest obecnie warty 65 milionów. Nie zmienia to jednak faktu, że przekonanie paryżan do sprzedaży go graniczy z cudem, i to jeszcze w połowie sezonu. Jesteśmy w stanie dać prawą rękę, że do tego transferu nie dojdzie. Zainteresowanie było jednak warte zanotowania.