Życie pisze różne scenariusze, niestety w wielu przypadkach nie jest to rozdanie korzystne. Taka właśnie sytuacja spotkała byłego gracza między innymi PSG. Ze względu na problemy finansowe musiał on rozpocząć normalną regularną pracę.
Mowa tutaj o Danielu Kenedy’m, który odwiesił buty na kołek w 2012 roku. 51-latek na swoim koncie występy w reprezentacji Portugalii oraz osiem w Lidze Mistrzów. Niestety po zakończeniu sportowej kariery nie wszystko przebiegło zgodnie z zakładanym przez niego planem. Czas mijał a Kenedy coraz bardziej popadał w długi, uzależnił się również od hazardu.
Obecnie były piłkarz PSG ma do spłaty ponad 200 tysięcy euro. Nie poddaje się on jednak i chce wyjść na prostą. W tym celu rozpoczął normalną pracę – jako kierowca Ubera o czym poinformował w wywiadzie dla Correio da Manha: „Dzisiaj zaczynam pracę w Uberze i mam nadzieję, że będzie to dla mnie bardzo szczęśliwy dzień. Podchodzę do tego z wielkim honorem i godnością” – mówił Kenedy.
Portugalczyk jest kolejnym piłkarzem, który po przejściu na sportową emeryturę, nie poradził sobie z codziennością. Po zakończeniu kariery spróbował swoich sił jako trener, jednak bez większych sukcesów.