Tym pomocnikiem PSG interesowało się już od zamierzchłych czasów, wtedy jeszcze był graczem Rennes. Wtedy jednak zdecydował się wybrać Real Madryt, który teraz myśli nad jego sprzedażą. Czy Eduardo Camavinga trafi do Paryża?
Swoją karierę, jak już wspomnieliśmy, rozpoczynał w Rennes. Wyróżniał się zdecydowanie jak na swój wiek, był dojrzały przy piłce, potrafił skutecznie też ją odebrać. Łącznie spędził on cztery sezony w pierwszej drużynie po których przyszedł czas na transfer. Prawda jest jednak taka, że na poważnie rozegrał tylko dwa – 2019/2020 i 2020/2021. To jednak nie przeszkodziło aby nazwać go jednym z najbardziej obiecujących francuskich zawodników swojego pokolenia.
Walkę o jego podpis stoczyły najlepsze zespoły w Europie, mówiło się o absurdalnych kwotach rzędu 100 milionów euro. Ostatecznie walkę wygrał Real Madryt i wszyscy mocno się zaskoczyli gdy okazało się, że dali za niego łącznie jedynie 31 milionów. Przez trzy sezony był ważnym elementem składu każdego z trenerów obecnych w klubie. Niestety problemem zaczęły być jego kontuzje, które szczególnie dokuczały mu w sezonie 2024/2025. Dlatego rozegrał łącznie tylko 30 spotkań w których zdobył 1 gola i 2 asysty.
Choć chce on walczyć o skład w Realu to jak podaje Defensa Central – może opuścić klub. Problemem jest jednak długa nieobecność Jude Bellinghama, który ma pauzować do listopada po operacji barku. Nie wyklucza to jednak jego transferu a chętne ma być właśnie PSG, które od pewnego czasu świadomie stawia na francuskich zawodników. Camavinga jest wyceniany jest na 60 milionów euro, więc czekałaby nas solidna przeprawa negocjacyjna. Jednak czy warto?