Od pewnego czasu w mediach da się słyszeć zainteresowanie Bradleyem Barcolą płynące z topowych lig europejskich. Zawodnika w swoich szeregach widzi Bayern Monachium i Liverpool, które są skłonne dużo zapłacić. PSG stawia jednak sprawę jasno.
Bradley trafił do PSG przed rozpoczęciem sezonu 2023/2024, PSG wykorzystało trudną sytuację finansową Lyonu i ściągnęło do siebie utalentowanego skrzydłowego za 60 milionów euro. Rolę przy tym transferze odegrał również fakt, że sam zawodnik naciskał na odejście. Sprawa przebiegła więc gładko dla PSG, które zyskało bardzo obiecującego gracza do swojej kadry. Początek nie był jednak dla Barcoli łatwy.
W pierwszym sezonie gry w barwach PSG rozegrał 42 spotkania zdobywając 5 bramek i 9 asyst. Był to jednak okres, można powiedzieć, przejściowy. Dołączył w młodym wieku do nowego klubu i otoczenia, trochę musiało potrwać zanim w stu procentach odnajdzie się w zespole. Mocno liczył na niego Luis Enrique, który regularnie pracował nad skrzydłowym licząc, że opłaci się to w kolejnych rozgrywkach. Nie pomylił się.
W rozgrywkach 2024/2025 był już praktycznie podstawowym zawodnikiem zespołu, rozegrał 58 spotkań zdobywając 21 bramek i dokładając 19 asyst. Stał się więc można powiedzieć kluczowym zawodnikiem zespołu, który zgarnął poczwórną koronę. Taki statystyki, młody wiek i ogromny potencjał sprawiły, że interesować zaczęły się nim najlepsze kluby świata.
Jak podaje Foot Mercato – zawodnikiem mocno interesuje się Liverpool i Bayern Monachium. Portal dodał też jednak, że odpowiedź na zainteresowanie ze strony PSG było jasne i klarowne. Zawodnik nie jest na sprzedaż i nie będą rozważane za niego żadne oferty. Barcola uważany jest za istotną część projektu i nie jest brany pod uwagę jeśli chodzi o sprzedaż. Kibice mogą więc spać spokojnie.