PSG po wygranej w Lidze Mistrzów w historycznym wręcz stylu może liczyć nie tylko na ogromny zastrzyk funduszy, ale również na rzeszę nowych fanów. Już na kilka dni po finale licznik wskazuje ponad milion obserwujących więcej! Podobnie wygląda to u Desire Doue.
Ponad 13 lat, tyle QSI czekało na osiągnięcie najważniejszego celu założonego nowemu projektowi – wygrania Ligi Mistrzów. Udało się bez Mbappe, Messiego i Neymara, udało się z drużyną młodych, gniewnych i głodnych gry. Kolejny piękny przykład na to, że nazwiska nie grają. Mamy nadzieje, że wystarczająco mocno dotarło to do władz, które teraz będą już trzymać się wyznaczonego kursu do końca i jeden dzień dłużej.
Naturalnie wygranie tak prestiżowych rozgrywek to wpisanie się na stałe do panteonu największych gwiazd i zespołów świata. Zostaniemy w nim już na zawsze za co jeszcze raz serdecznie chcemy im podziękować. Wygrana oznacza też wręcz istny szturm na media społecznościowe „Les Parisiens”. Jak czytamy w raporcie opublikowanym przez „QR Code Generator” na podstawie analiz serwisu Social Blade, oficjalne konto PSG na Instagramie (@psg) zyskało aż 1 118 964 nowych obserwujących od soboty 31 maja – dnia, w którym klub wygrał Ligę Mistrzów.
„Nowy Neymar” w końcu otrzymał należny mu rozgłos
Liczba ta wciąż wzrasta, podobnie do naszego nowego Neymara – Desire Doue. Przed meczem Luis Enrique zastanawiał się na kogo postawić w meczu z Interem, padło na Doue, który odpłacił się najlepiej jak mógł. Strzelił dwa gole i zanotował asystę wprost pokazując, kto może być nowym idolem w Paryżu. Jego przebojowość i kapitalna wręcz gra przyniosła mu rzeszę nowych fanów, którzy podobnie do profilu PSG szturmowali również jego media społecznościowe.
On natomiast powiększył swoje grono obserwujących o 1 287 185 osób – z czego ponad 665 tysięcy dołączyło już następnego dnia po meczu. Portal dodał również, że teraz za jakikolwiek post sponsorowany może oczekiwać od 20-25 tysięcy euro. Ogromna kwota zważając na fakt, że jeszcze rok temu nikt nie znał szerzej tego diamentu. Zdecydowanie zasłużona uwaga, miejmy nadzieję, że sodówka nie uderzy mu do głowy i wciąż będzie cieszył nas i cały klub swoją grą.
Dla klubu taki wzrost popularności to również kolejne pieniądze w kasie. Można się spodziewać, że sklep internetowy pęka w szwach jeśli chodzi o zamówienia koszulek itp. Być może starczy z ich sprzedaży na kupno kolejnego geniusza jak młody Desire? Miejmy nadzieję!