Emocje po niedzielnym bardzo ważnym zwycięstwie nad naszym sąsiadem z tabeli już opadają. Ten mecz zdecydowanie zmienił nastroje panujące w klubie i na trybunach. Był to też ważny moment dla kilku piłkarzy, którzy święcili jubileusze.
Przełamanie, tak można określić ostatnie spotkanie z naszym odwiecznym rywalem. 3-0 na bardzo niesprzyjającym terenie to bardzo dobry wynik. Bardziej od rezultatu cieszy chyba jednak gra piłkarzy, zawzięci, dążący do zwycięstwa i bardzo zmotywowani. Tego w ostatnich tygodniach brakowało w klubie najbardziej. Wystarczy spojrzeć na radość sztabu i zawodników w szatni po wygranej. Takich emocji nie można udawać.
Najbardziej jednak zwrócili na siebie uwagę trzej gracze – Marquinhos, Kylian i Leo Messi. Ta trójka święciła w niedziele szczególne wydarzenia. Największy sukces ogłosić może świeżo upieczony mistrz świata, który dzięki bramce może święcić nieprawdopodobną liczbę 700 bramek w karierze. Co za liczba!
Sporą, lecz zdecydowanie mniejszą liczbą pochwalić się może Marquinhos, PSG pod jego batutą, jako kapitana, wygrała w niedzielę 200 mecz. Zestawienie zamyka nam natomiast nasza perełka – Kylian, który dołączył do Cavaniego w „klubie 200”. Mimo młodego wieku już możemy śmiało nazywać go jedną z legend paryskiego klubu.
Odznaczenia i tryumfy indywidualne to jednak w tym sporcie tylko dodatek. Najbardziej liczy się wynik drużyny, a ten, miejmy nadzieję będzie już tylko na naszą korzyść. Szczególnie w szumnie zbliżającym się rewanżu z Bayernem w Monachium. Niech te jubileusze poniosą ekipę po zwycięstwo w dwumeczu!