Neymar wciąż dochodzi do siebie po kontuzji, jaką złapał w meczu z St-Etienne. Jego rekonwalescencja, zgodnie z informacjami podawanymi przez klub, przebiega bardzo sprawnie i wkrótce może on powrócić do trenowania. Zanim jednak to nastąpi premierę będzie miał serial o Brazylijczyku – „Perfect Chaos”
Dokument zrealizowany przez ekipę Netflixa ma być przełomowy jeśli chodzi o podejście do brazylijskiego magika. Jak sam zainteresowany tłumaczy w rozmowie z portalem ESPN, liczy na to, że obejrzenie go zmieni trochę podejście do zawodnika:
„Ci, którzy mnie nie znają i mówią o mnie tylko złe rzeczy, odkładam ich na bok, ale mam nadzieję, że nadal mogą obejrzeć ten dokument i po cichu liczę, że może on zmienić wyobrażenie lub obraz, jaki mają o mnie. Mam nadzieję, że nauczą się mnie kochać… chociaż trochę!”
Neymar przez swoje nietypowe podejście do gry w piłkę zraził wielu fanów. Jeszczę więcej ludzi kocha go za jego nonszalancję i bezczelność na boisku. Z pewnością krytyka jest dużym problemem dla Neymara, który musi sobie z nią regularnie radzić. Jak mówi, bardzo wiele zawdzięcza w takich sytuacjach rodzinie. To dzięki niej jest w tym miejscu co teraz, bliscy ukształtowali go, co teraz chce pokazać w serialu:
„Niewiele osób zna mnie naprawdę. Tylko moi najbliżsi przyjaciele, moja rodzina, niektórzy koledzy z drużyny, a teraz czuję, że mogę pokazać trochę więcej z mojego życia, jak wyglądam na co dzień, w pracy, w domu, jaki jestem jako ojciec, syn, brat. Nad tym właśnie pracowaliśmy, pokazujemy prawdę, 100% i to się liczy najbardziej”
Jakiś czas temu w mediach pojawiła się informacja o złym stanie psychicznym Neymara. Związane miało to być zarówno oczekiwaniami w klubie jak i reprezentacji. Sam skrzydłowy oczekuje od siebie bardzo wiele, co, jak się okazuje, kosztowało go bardzo wiele. Brazylijczyk spytany o swoją psychikę odpowiedział bardzo pewnie:
„Jestem silnym człowiekiem, nie tylko fizycznie, ale także w głowie, ponieważ muszę mierzyć się z dużą presją, ze względu na to kim jestem, ze względu na to gdzie gram, ze względu na to, że jestem Brazylijczykiem i wiele innych rzeczy. Mam teraz mocną głowę i musiałem bardzo ciężko pracować, aby to osiągnąć. Myślę, że to naprawdę dobra cecha mojej osoby, nie tylko to, że potrafię grać w piłkę, ale również skupiam się na swoim zdrowiu psychicznym”
Powrót do pełnej sprawności jeszcze potrwa, większość z nas zapewne będziej już po premierze nowego serialu. Wciąż nie wiadomo kiedy spodziewać się powrotu Brazylijczyka, jednak może gdy to nastąpi, świat będzie inaczej na niego patrzył?