Wydawać by się mogło, że przyjście Leo Messiego rozwiąże równocześnie problem z Kylianem Mbappe. 22-latek odmawia przedłużenia kontraktu, ale Nasser Al-Khelaifi na konferencji prezentującej Argentyńczyka niejako zapewnił o pozostaniu Francuza. Zupełnie inny pogląd na sytuację przedstawił jeden z katarskich dziennikarzy.
„Klub musi go sprzedać, żeby nie odszedł za darmo”
Mohammed Alkaabi, bo o nim mowa, w trwającym okienku transferowym dał się poznać jako niezwykle wiarygodne źródło, jeśli chodzi o otoczenie Paris Saint-Germain. Kilka tygodni temu dobrze przewidział przyjście Sergio Ramosa oraz Leo Messiego. W przypadku Kyliana Mbappe przychyla się ku odejściu atakującego, o czym poinformował na swoim profilu na twitterze.
„Jedno co obecnie wiemy, to to, że Kylian Mbappe nie chce przedłużać swojego kontraktu. W mojej opinii Francuz odejdzie tego lata, by stać się gwiazdą numer 1 w Realu Madryt. Dodatkowo, po przyjściu Messiego, PSG musi sprzedać Mbappe za ponad 100 mln euro, by nie odszedł za darmo w 2022 roku” – przyznał Alkaabi.
Al-Khelaifi stanowczy jak nigdy wcześniej
W temacie sytuacji Mbappe mocne działa wytoczył sam prezes paryżan. Nasser Al-Khelaifi na konferencji prezentującej Leo Messiego wypowiedział się bezpośrednio w kierunku Francuza, mówiąc, że dostarczył mu to, czego chciał.
„Powiedział, że chce drużyny, w której mógłby liczyć na dużą konkurencję, ponieważ jest bardzo ambitny i zależy mu na wygrywaniu. Ma ją. Aktualnie nie możemy zrobić więcej. Trudno stworzyć zespół, w którym będzie jej więcej”.