Sezon dobiega końca, w Pucharze Francji nadeszły ostateczne rozdania, dzisiaj jedna z drużyn podniesie puchar. W tym roku do ostatecznej batalii awansowały kluby PSG i Monaco, paryżanie chcą obronić tytuł, zawodnicy z księstwa zdobyć trofeum pierwszy raz od 1991 roku. Szykuje się ostra batalia!
Brakuje szczęścia
PSG w tym sezonie mierzy się z licznymi wzlotami i upadkami, kontuzje, zmiany kadrowe, brak wzmocnień. Te wszystkie aspekty wpłynęły na fakt, że paryżanie rozgrywają jeden z najgorszych sezonów w Ligue 1 od lat. Bardzo prawdopodobnym scenariuszem jest utrata mistrzostwa na rzecz konsekwentnego i zmotywowanego Lille. Stołeczna ekipa może za to winić tylko siebie, nie potrafili wykorzystać nadarzających się okazji i zdobyć przewagę nad Lille, zawiodły też spotkania z czołowymi rywalami. Jednym z nich jest właśnie Monaco, z którym w tym sezonie nie jest nam po drodze. PSG spotkało się z tym klubem dwukrotnie w tym sezonie, ani razu nie zdołało zdobyć chociażby punktu. Czy zawodnikom Mauricio Pochettino uda się przełamać złą passę i obronić Puchar Francji?
Osłabienia zadecydują?
PSG w tym sezonie nie miało szczęścia. Regularne kontuzje Neymara, Icardiego, Verattiego czy zerwanie ścięgna Bernata nie pomogły w bataliach na krajowym podwórku. Niestety, na finał Pucharu zabraknie kilku ważnych ogniw w drużynie Pochettino. Niedawno kontuzję kolana sygnalizował Veratti, który wyleciał z kadry do końca sezonu. Kurzawa ma złamaną kostkę, to może być akurat wzmocnienie ( z przymrużeniem oka ). Największy brak odczujemy jednak brakiem Neymara, Brazylijczyk, który pauzuje za żółte kartki nie pomoże drużynie. Zawodnik mocno ubolewał nad decyzją sędziego z półfinałowego meczu z Montpellier, gdy otrzymał sporne upomnienie. Wątpliwe są występy Diallo, Draxler i Gueye, brak tych zawodników może spowodować lukę nie do wypełnienia.
Uratować sezon
Zdobycie Pucharu bardzo pomogłoby PSG zbudować pewność siebie przed nadchodzącym sezonem. Cała drużyna potrzebuje tego trofeum jak tlenu, chcą pokazać, że wrócą silniejsi. Oczywiście to jest również zależne od zarządu, który musi wzmocnić drużynę poważnymi nazwiskami. Brak transferów zaowocował, jak widać, wbrew pozorom, słabym sezonem. Zastrzyk gotówki na pewno nie zaszkodziłby w takiej sytuacji, a może i przekonałby do pozostania Mbappe. Nie na dłuższą metę, lecz przedłużenie kontraktu zapewniłoby kolejne wsparcie pieniężne. Można więc powiedzieć, że PSG walczy dziś o przyszłość, oby udało im się tego dokonać. Trzeba pamiętać, że paryżanie są ekspertami od wychodzenia z beznadziejnych sytuacji.