Thomas Tuchel wraz z zawodnikami wypowiedzieli się po zremisowanym spotkaniu z Bordeaux. Niemiecki szkoleniowiec nie mógł być do końca zadowolony po spotkaniu w którym PSG prowadziło, ale nie potrafiło utrzymać prowadzenia.
Thomas Tuchel:
„Czuję, że było ciężko, ale sami zrobiliśmy sobie ciężką przeprawę w tym spotkaniu. Przestaliśmy grać w drugiej połowie i nie podążyliśmy za planem, który mieliśmy. Nie było wystarczającej pracy w drugiej połowie. Zabrakło nam dyscypliny, ponieważ nie broniliśmy i nie atakowaliśmy dobrze. W pełni zasłużona dla nas jest ta strata punktów. Dziś było dużo gorzej aniżeli w Monaco, ponieważ graliśmy u siebie i mieliśmy jeden dzień więcej odpoczynku. Nie rozumiem tego co się dziś stało i nie akceptuję takiej gry. Zespół zostanie wezwany na rozmowę, ponieważ nie jestem zadowolony ze stylu, który zaprezentowaliśmy w drugiej połowie.”
Moise Kean:
„Mieliśmy mnóstwo miejsca na boisku, kreowaliśmy sytuacje, ale nie wykorzystaliśmy tego. Musimy nauczyć się wyciągać wnioski z takich spotkań jak dzisiaj. W środę czeka nas kolejne spotkanie i musimy dać z siebie 100%. Moja bramka? Neymar oddał strzał, bramkarz sparował piłkę a ja po prostu byłem tam gdzie powinienem. Zdecydowałem się na szybki i strzał i miałem nadzieję, że piłka wpadnie do bramki. Cieszę się, że udało mi się zdobyć kolejnego gola.”
Timothee Pembele:
„To był mój debiut w Ligue 1. Zacząłem dobrze, pomimo samobójczej bramki. Piłka przy dośrodkowaniu trafiła w moje plecy i niestety wpadła do siatki. Remis 2:2 to nie był rezultat jaki chcieliśmy uzyskać, ale czuję, że walczyliśmy na boisku i graliśmy całkiem niezłe spotkanie. Dziś zabrakło nam instynktu killera pod bramką rywali. Dla mnie, jako młodego zawodnika pierwszy mecz na środku obrony był ciężki. To bardzo odpowiedzialna pozycja na boisku i każdy mały błąd może doprowadzić do utraty bramki. Cieszę się, że trener zaufał mojej osobie.”