Daniel Ljuboja przez krótki okres był piłkarzem PSG, ale to nie przeszkodziło mu zostać zapamiętanym przez kibiców. Jeden z najlepszych piłkarzy ligi francuskiej w ostatniej dekadzie spotkał się z kibicami podczas video-konferencji przygotowanej przez klub. Oto co miał do powiedzenia nasz były gracz.
O rywalizacji z Marysylią
„Musisz wybrać w tej rywalizacji, ponieważ nie można kibicować obu stronom. Miałem ostatnio śmieszny sen, w którym poszedłem do restauracji odziany w barwy Marsylii. Ulżyło mi po przebudzeniu, szczerze mówiąc. Pamiętam rok 2004 i spotkanie na wyjeździe, wygraliśmy je i było to jedno z najlepszych naszych przeżyć. Radość w szatni była ogromna, złamaliśmy nawet stół, po którym skakaliśmy”.
O wypełnionej pustce po Ronaldinho
„Byłem w Paryżu po jego odejściu i myślę, że to mi pomogło zyskać sympatię kibiców. Nie porównuję się do wielkiego Brazylijczyka, ale myślę, że mój styl gry mógł przypaść do gustu kibicom i zachwycał momentami stadion. PSG dało mi szansę i wyróżniło moją osobę. Po moim odejściu zdobyli wiele trofeów, ale ja jestem dumny z tego, że wygraliśmy wtedy Puchar Francji”.
O rywalizacji z Pauletą
„Ludzie mówili, że mieliśmy konflikt, ale nie było między nami problemów. To była rywalizacja, jakich w piłce jest wiele. Jednym razem jesteś podstawowym graczem, innym razem zmiennikiem. Z moich czasów tacy zawodnicy jak Sorin, Heinze mieliby miejsce w składzie dzisiejszej drużyny. Kiedy grasz u boku takich zawodników, z czasem się rozwijasz i stajesz się lepszym zawodnikiem.
Daniel Ljuboja reprezentował barwy PSG w latach 2004-2006. Wystąpił w 42 spotkaniach i strzelił 7 bramek.