Tydzień przed spotkaniem w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund PSG rozegra spotkanie w Pucharze Francji. Rozgrywki krajowe weszły w fazę ćwierćfinału a rywalem mistrza kraju będzie Dijon.
Problemem kontuzje
Paryżanie do tego spotkania przystąpią w bardzo dobrych humorach. Wygrana w lidze z Lyonem była przekonywająca i przede wszystkim kolejny raz efektowna. Pozwoliła ona powiększyć serię wygranych z rzędu do ośmiu spotkań (w tym pięć ligowych). Paryżanie niezagrożenie prowadzą w lidze i ze spokojem psychicznym będą przygotowywać się do nadchodzących spotkań. Paryżanie są również żadni rewanżu, za ligową porażkę w listopadzie ubiegłego roku. Na wyjeździe przegrali 1:2.
Problemem, który spędza sen z powiek trenera Thomasa Tuchela są kontuzje podstawowych zawodników. Na początku roku w sztabie trenerskim panował ogólny optymizm, ponieważ cała kadra trenowała razem i nie było żadnych kontuzji. Aktualnie sporo zawodników wraca po kontuzjach bądź też jest kontuzjowanych. Praktycznie przesądzona jest absencja Dagby, Diallo, Kimpembe, Marquinhosa oraz Verratiego. Pod znakiem zapytania stoi gra Neymara, Thiago Silvy oraz Bernata. Wątpliwe jest by przy szerokiej kadrze trener Tuchel chciał ryzykować występ kluczowych graczy. Z drugiej strony lepszego przetarcia aniżeli występ w tym spotkaniu nie można sobie wyobrazić przed spotkaniem Ligi Mistrzów.
Kontuzje graczy to szansa dla zmienników i najbardziej prawdopodobne jest, że szansę strzelenia 200 gola w PSG dostanie od pierwszych minut spotkania Edinson Cavani. Urugwajczyk wystąpił kilka minut w spotkaniu z Lyonem a wobec słabszej dyspozycji Icardiego ma on duże szanse na występ. Szansę występu powinni otrzymać również Draxler i Sarabia, którzy nie zawodzą, gdy wchodzą z ławki.
Dijon groźny u siebie
W ekipie Dijon przygotowania do najważniejszego spotkania w ostatnim czasie przebiegają spokojnie. Kontuzjowany jest jedynie Alfred Gomis. Pod znakiem zapytania stoją występy francuzów Sammaritano oraz Berbeta. Spokój wśród rywali wynika również z bardzo dobrej formy, jaką prezentują w ostatnim czasie, grając u siebie. Od 11 spotkań Dijon nie znalazł pogromcy, grając w roli gospodarza spotkania. Problemem są spotkania wyjazdowe, które Dijon przegrywa praktycznie z każdym. Tym samym ekipa balansuje na krawędzi miejsc spadkowych w obecnym sezonie Ligue 1.
Na spotkanie w ekipie gospodarzy nie trzeba nikogo mobilizować. Trener Tuchel ma tą świadomość i podkreślał na konferencji, iż PSG musi podejść do spotkania w 100% gotowe do walki.
„Wiemy, jakie spotkania czekają nas w najbliższym czasie. Na razie skupiamy się tylko na Pucharze Francji. Chcemy wygrać to spotkanie i awansować dalej. Musimy być w 100% gotowi do walki i gry o wygraną. Nie możemy liczyć, że spotkanie samo się wygra. Rywal to ciężki przeciwniki, już raz przegraliśmy z nimi w spotkaniu ligowym. Teraz chcemy się zrewanżować i awansować do kolejnej rundy.”
Szczególnie groźny w tym spotkaniu będzie atak rywali. Najlepsi strzelcy Balde, Mvididi oraz Tavares mają strzelone po 5 bramek i to z ich strony PSG będzie mieć największe zagrożenie.
W jakim stopniu to zagrożenie uda się powstrzymać i tym samym zrewanżować za porażkę ligową przekonamy się w środowy wieczór.
Ćwierćfinał Pucharu Francji – 18:30 Dijon – PSG