Thomas Tuchel spełnił stawiane przed nimi oczekiwania i zdołał poprowadzić swój zespół do długo wyczekiwanego zwycięstwa nad Realem Madryt.
Po zakończonym spotkaniu niemiecki szkoleniowiec wziął udział w konferencji prasowej, na której łamach ocenił występ swoich podopiecznych.
„Jeśli zapytacie mnie, czy wygramy Ligę mistrzów, wychodzę” – rozpoczął żartobliwie 46-latek.
– „Di Maria? Nie jesteśmy nim zaskoczeni. Od ponad roku pokazuje, że jest zdolny do takich rzeczy. Dziś był wyjątkowy pod względem jakości wykończenia ataku lewą nogą. Jest naprawdę niezwykły, a jego statystyki są znakomite. Jego postawa, asysta czy gol niejednokrotnie były przełomowe. [Di Maria] jest bardzo niebezpieczny.”
– „Czy to nowe PSG? Nie uważam tak. Możemy grać lepiej niż ze Strasbourgiem, ale okoliczności są zawsze inne. We wszystkich dotychczasowych spotkaniach zaobserwowałem coś dobrego. Dziś nie straciliśmy bramki, ale wciąż potrzebujemy więcej czasu, by być lepsi.”
„Gueye? Długo walczyliśmy, by go pozyskać. To maszyna!”
– „[Gueye] nigdy nie przestaje biegać, notuje wiele odbiorów, a przeciwko zespołowi pokroju Realu Madryt jest to bardzo ważne. Jego współpraca w środku pola z Marquinhosem i Marco [Verrattim] była nieoceniona. Kombinacja ogromnej intensywności i posiadania.”
– „Zwycięstwo z Realem Madryt jest zawsze trudnym wyzwaniem, bo są fenomenalnym zespołem, szczególnie w Lidze Mistrzów. Zasłużyliśmy na zwycięstwo, bo graliśmy na większej intensywności i mieliśmy tę odrobinę szczęścia, która potrzebna jest do zdobycia pierwszej bramki. Granie na Parc des Princes przed własną publicznością jest ogromnym wzmocnieniem. Motywują nas, by dać z siebie wszystko.”