Zawodnicy Paris Saint-Germain są już w Manchesterze, gdzie przygotowują się do jutrzejszego pojedynku z miejscowymi United. Przed pierwszym gwizdkiem arbitra na kilka pytań dziennikarzy odpowiedział Dani Alves.
• Dani, jak ma się drużyna w obliczu podróży do Manchesteru?
– „Odbiliśmy się po porażce z Lyonem. Nawet jeśli mecze w Europie są zupełnie inne, dobrze wpłynęło to na naszą pewność siebie. Spotkanie z Bordeaux było inne w porównaniu do tego z Manchesterem. Wtedy byliśmy skupieni na Bordeaux, a teraz nasza uwaga zwraca się w kierunku United. Wymagania podczas tego meczu będą zupełnie inne i będziemy musieli być idealnie skupieni od początku do końca.”
• Jak zapatrujesz się na fazę grupową?
– „Zaczęliśmy od złego wyniku na Anfield, ale później podjęliśmy walkę w rozgrywkach, kiedy tylko trzeba było pokazać innym naszą siłę. Mecz rewanżowy z Liverpoolem to potwierdził. Kiedy potrzebowaliśmy koniecznie zwycięstwa, wygraliśmy. Wyszliśmy z grupy z pierwszego miejsca, dzięki czemu drugie spotkanie zagramy na Parc des Princes. To oczywiście przewaga, ale musimy skupić się na pierwszym pojedynku.”
• Co będzie kluczem do zwycięstwa?
– „Myślę, że musimy po prostu uczyć się na naszych błędach. Nie gramy wiele spotkań w Lidze Mistrzów, więc nie ma miejsca na pomyłki. Musimy skupić się na tym, co robimy dobrze, bo mamy w tych rozgrywkach ogromne ambicje. Musimy podnieść standardy naszej gry, koncentracji, naszego wpływu na wyzwania. Wiemy, co mamy robić i zrobimy to. Nie będzie to oczywiście łatwe, oni nie odstawią nogi. Będziemy walczyć jeden za drugiego, by awansować.”
• Liga Mistrzów to naprawdę wyjątkowe rozgrywki…
– „Kiedy grasz w Lidze Mistrzów, doświadczasz czegoś niesamowitego. Pamiętam gol Di Marii w ostatniej minucie meczu z Napoli, coś nieprawdopodobnego. Były również inne tego typu momenty, ale teraz musimy skupić się na każdym drobnym aspekcie naszej gry, by w końcówce nie musieć za wszelką ceną walczyć o zdobycie bramki. Musimy sprawić, by to nasz przeciwnik był w takiej sytuacji.”
• Zespół wiele wyciągnął z porażki na Anfield…
– „Bez wątpienia, o to mi właśnie chodziło. Musimy uczyć się na swoich błędach. Podczas starcia z Liverpoolem popełniliśmy ich kilka, ale uporaliśmy się z nimi. Nie możemy jednak pozwolić sobie na kolejne pomyłki w tych rozgrywkach. Musimy zadbać o najmniejsze szczegóły, by później niczego nie żałować. Przed meczem z United jesteśmy jednak pewni naszych mocnych stron.”