Jego udział w tym spotkaniu stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie pojawił się w składzie, jednak nie przechylił szali zwycięstwa na naszą korzyść. Musimy pogodzić się z remisem. Nuno słusznie skupia się już na kolejnej rywalizacji.
„To był dobry mecz, pełen intensywnych emocji. Nie udało nam się zdobyć bramki, mimo że stworzyliśmy wiele okazji. Myślę, że dobrze zagraliśmy pod względem nastawienia i agresywności. Uważam, że dobrze nam poszło w tych obszarach, ale trzeba też strzelać bramki, a nam się to dzisiaj nie udało. Przed nami jeszcze dwa mecze, ze Sportingiem i Newcastle. Ale zanim to nastąpi, mamy mecz ligowy i finał Pucharu Interkontynentalnego… Skupiamy się na następnym meczu z Metz, to jest nasz cel”.
