W tym sezonie poważne szanse do gry otrzymało dwóch kolejnych zawodników akademii – Ibrahim Mbaye i Quentin Ndjantou. Dołączyli tym samym do Senny’ego Mayulu pokazując w meczu z Rennes, że drzemie w nich ogromny potencjał.
Ostatnie dwa lata w PSG to zmiana o 180 stopni jeśli chodzi o politykę transferową i kadrową. Zdecydowano się dawać szanse młodym zawodnikom, nie tylko zewnętrznym, ale również i tym lokalnym. Luis Enrique bacznie obserwował rozwój zarówno Mbaye jak i Ndjantou i zdecydował się dać im poważną szansę. Co prawda Ibrahim miał już okazję grać rok temu, jednak teraz stanowi zdecydowanie istotniejszy element składu.
Quentin z kolei pokazał się z dobrej strony w spotkaniu z Auxerre czym zwrócił na siebie uwagę trenera. Ten widząc jego rozwój i ciągły głód gry postanowił na stałe wcielić go do pierwszej drużyny. Obaj więc obok Senny’ego Mayulu są najmłodszymi zawodnikami w kadrze Luisa Enrique. Efekty współpracy można było oglądać w meczu z Rennes.
Cała trójka wydatnie przyczyniła się do wysokiego zwycięstwa „Les Parisiens”. Mayulu zdobył bramkę i asystę, Mbaye dołożył piękne trafienie zza pola karnego a Ndjantou mu asystował. Widać więc, że nasza młodzież ma się dobrze i rozwija się bez większych problemów. To jasno pokazuje, że PSG jest już inną drużyną.
Nie boi się stawiać na młodych z Akademii, którzy wykazują ponadprzeciętne poświęcenie. W klubie nie ma już nic za darmo a ich stała obecność w kadrze dowodzi, że są głodni gry i nie boją się nowych wyzwań. Oby utrzymali tę formę jak najdłużej!
