Nie jest tajemnicą, że PSG poszukuje wzmocnień na pozycję środkowego obrońcy. Odejście Marquinhosa jest coraz bardziej prawdopodobne, sytuacja Beraldo jest również niejasna. Dlatego paryżanie poszukują opcji wzmocnienia tego sektora boiska. Jednym z kandydatów jest Dayot Upamecano.
O zainteresowaniu francuskim obrońcą wiadomo już od dawna. To francuz, który w ostatnim czasie ustabilizował wysoką formę i jest liderem defensywy „Die Roten”. Kibice z Bawarii już jednak szykują się na kolejną sagę transferową. Wszystko przez fakt, że Upamecano wstrzymuje się jeśli chodzi o podpisanie nowego kontraktu z zespołem. Mówi, że do tej sprawy powróci po nowym roku co mocno niepokoi fanów.
Wiadomo, że jego usługami interesuje się PSG, Liverpool oraz Real Madryt. Bardzo możliwe, że defensor chce wysłuchać ofert i sprawdzić swoją pozycję negocjacyjną. Najbardziej zdeterminowane do pozyskania go wydaje się jednak PSG i Real, które od dłuższego czasu obserwują sytuację francuza. Jego kontrakt wygasa w czerwcu 2026 roku więc pytania jedynie się nasilają.
Zapytany wprost o oferty ze stolicy Francji odpowiedział bardzo dyplomatycznie: „PSG to bardzo duży klub, ze świetnym trenerem i fantastycznymi zawodnikami. Sezon jest jeszcze długi. Od spraw kontraktowych mam swojego agenta. Tak jak mówiłem, koncentruję się na Bayernie i mam nadzieję, że na koniec sezonu osiągniemy nasze cele — przyznał.
