PSG wróciło na zwycięską ścieżkę po remisie z Lorient. Udało się to dzięki bramce Goncalo Ramosa w doliczonym czasie gry. Luise Enrique uważa, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo, pomimo nie do końca przekonującego stylu.
Mało brakowało, a paryżanie ponownie obeszliby się smakiem w Ligue 1 zdobywając jedynie punkt w spotkaniu z Niceą. Na szczęście na boisku znalazł się nasz specjalista od trudnych sytuacji – Goncalo Ramos. Portugalczyk w doliczonym czasie gry otrzymał przedłużone podanie z rzutu rożnego i wystarczyło mu dołożyć głowę. Bramkarz nie miał szans a my mogliśmy cieszyć się z trudno wywalczonych punktów.
Trzeba jednak przyznać, że nasi rywale mieli jeden jasny cel – ZAMUROWAĆ BRAMKĘ. Potrafili niemal w 11 stać w polu karnym i bronić się bez względu na wszystko. Wielu zawodników z naszej drużyny po meczu narzekało na styl gry rywali. Na pozytywy z kolei patrzy Luis Enrique: „Wspaniale jest wygrać w ten sposób, w ostatniej minucie, ostatnią akcją meczu i w atmosferze, w której kibice śpiewali przez 94 minuty. To świetnie, że wszyscy mamy takie nastawienie i udało nam się wygrać w ostatniej minucie. Myślę, że zasłużyliśmy na to i jesteśmy naprawdę szczęśliwi” – przyznał.
Kluczowy zawodnik
Dla strzelca bramki był to wyjątkowo istotny mecz, rozgrywał bowiem swoje setne spotkanie w barwach PSG i uczcił je najlepiej jak mógł. W tym sezonie pokazuje, że jest bardzo sumiennym zawodnikiem. Pomimo, że nie stanowi często wyjściowego składu strzela bramki praktycznie zawsze gdy się na boisku znajdzie. Docenił go również trener: „To wspaniałe zarówno dla Gonçalo, jak i dla całej drużyny. Rozegranie 100 meczów dla Paryża to dla niego wielkie osiągnięcie i cieszymy się z tego powodu. Dobrze wykonał swoją pracę przez 15–20 minut, które grał, a strzelenie tego gola jest ważne dla jego pewności siebie” – dodał.
Już w tym tygodniu PSG powróci do rywalizacji w ramach Ligi Mistrzów. Paryżanie zmierzą się w meczu na szczycie z ekipą Bayernu Monachium, który w tym sezonie nie zaznał jeszcze goryczy porażki. Szykuje się piekielnie trudne spotkanie!