Paryżanie wracają do zmagań w rozgrywkach Ligue 1. Co ciekawe po ostatnim spotkaniu z Bayerem wygranym 7:2 teraz zmierzymy się z kolejną drużyną, która „przyjęła” od nas siedem goli. Naszym rywalem będzie bowiem Brest.
PSG w ostatnim czasie wraca do pełni sił po wielu kontuzjach w zespole. Wrócił już Kvaratskhelia, wrócił Doue ale również i Dembele. To sprawia, że nasz potencjał ofensywny zdecydowanie wzrósł o czym przekonał się Bayer Leverkusen. Teraz na naszej drodze staje kolejny zespół, który nie ma najlepszych wspomnień po ostatnich spotkaniach z nami. W zeszłym roku był sensacyjnym uczestnikiem fazy play-off w Lidze Mistrzów.
Mowa o drużynie Brestu, która jednak szybko zakończyła w nim swój udział. Otrzymała od nas solidną lekcję futbolu ulegając w dwumeczu aż 10:0. Szczególnie imponujący był występ na Parc des Princes, gdzie „zaprezentowaliśmy” im aż siedem bramek. Z pewnością więc mają z nami do wyrównania rachunki, jednak zagrożenie nam będzie dla nich bardzo trudnym wyzwaniem. Również statystyka nie jest dla nich zbyt łaskawa.
Jak podaje portal Flashscore – od 1989 roku tylko dwa razy udało im się uzyskać pozytywny wynik w starciu z „Les Parisiens”. Miało to miejsce w 1991 i w 2024 (Ligue 1) kiedy to udało im się z nami zremisować. Na zmianę tego stanu rzeczy może być ciężko, szczególnie, że w obecnym sezonie nie radzą sobie już tak dobrze. Zajmują obecnie 12. lokatę w tabeli z 9 punktami na koncie.
Dodatkowo swój ostatni mecz wygrali niemal miesiąc temu. Miało to miejsce w starciu z Angers wygranym 2:0. Od tamtego czasu zanotowali dwa remisy – z Nantes i Lorient. Mamy więc pełne prawo uważać, że to spotkanie padnie naszym łupem. Jak będzie faktycznie? Dowiemy się już o 17:00 na Stade Francis-Le Ble.
