Obok Luisa Enrique na konferencji prasowej zasiadł również młody zawodnik PSG – Warren Zaire- Emery. Padło kilka ciekawych pytań, między innymi o powrót do formy, celach na spotkanie czy o statusie w drużynie.
Warren w obecnym sezonie regularnie pojawia się na murawie w spotkaniach PSG. Jest to częściowo spowodowane kontuzjami w drużynie, ale również faktem, że zdecydowanie poprawił on swoją grę. Zniknęła niepewność i niebezpieczne zagrania, które często go cechowały. Jak sam przyznaje sporo dała mu zmiana reprezentacji: „Czuję się coraz lepiej. Dołączyłem do reprezentacji Francji U21, aby odzyskać pewność siebie i jak najwięcej grać piłką. Teraz chcę utrzymać tę passę”. – przyznał.
Dodał również, że bardzo istotnym elementem była zmiana nastawienia, regularna praca u podstaw i dobre otoczenie: „Zacząłem ponownie skupiać się na sobie. Nie poddałem się i kontynuowałem pracę, a to ludzie wokół mnie dodali mi pewności siebie. Trener i koledzy z drużyny również motywowali mnie do dawania z siebie wszystkiego, co pomogło mi osiągnąć ten stan”.
Wiele wskazuje na to, że w spotkaniu z Bayerem Leverkusen wybiegnie w pierwszym składzie. Wciąż kontuzjowani są bowiem Joao Neves i Fabian Ruiz co z miejsca premiuje go do gry w podstawie. 19-latek zdradził co będzie kluczowe w spotkaniu w Niemczech: „W Paris Saint-Germain chcemy grać w każdym turnieju i wygrywać każdy turniej. Taki jest nasz cel. Aby to osiągnąć, musimy grać w każdy mecz w ten sam sposób i z chęcią osiągnięcia jak najlepszego wyniku”.
Już nie najmłodszy
Warren jest przedstawicielem młodego pokolenia w zespole, choć jest już doświadczonym zawodnikiem. Stracił jednak status najmłodszego po tym jak debiuty zanotował chociażby Quentin Ndjantou a Ibrahim Mbaye pokazał cząstkę swoich niemałych umiejętności: „Wszyscy cieszymy się, widząc, jak ci młodzi piłkarze pną się w górę i docierają do drużyny […] Dobrze jest widzieć nowych graczy z akademii dołączających do nas; będą nam pomagać”.
Dla młodszych kolegów jest on wzorem do naśladowania, w końcu to on jako pierwszy przetarł szlaki dla młodych zawodników akademii. Jak na swój wiek podszedł do sprawy bardzo dojrzale, chce być dla nich wsparciem. – „Moja rola tak naprawdę nie uległa zmianie; nadal jestem tą samą osobą […] Staram się po prostu dawać przykład, dając z siebie wszystko przed, w trakcie i po każdym treningu, ale to od nich zależy, czy pójdą za tym przykładem. Kiedy jesteś młody, masz jednak tendencję do obserwowania i analizowania innych piłkarzy” – zakończył.