Marquinhos to żywa legenda PSG której barwy reprezentuje od praktyczne początku swojej profesjonalnej kariery. Do tej pory rozegrał już 495 spotkań i mało brakuje, aby wbił magiczną barierę. Okazuje się, że wcale nie musi mu się to udać!
Do bardzo niepokojących, z perspektywy kibiców z Paryża, informacji dotarł dziennik „L’Equipe”. Donosi on, że od dłuższego czasu Marquinhosem interesują się kluby z Arabii Saudyjskiej. Mają regularnie wysyłać oferty mające przekonać zarówno działaczy jak i samego zawodnika. – „Już od kilku miesięcy saudyjskie propozycje powracają regularnie. Wszystko wskazuje na to, że temat wróci wiosną, a sam zawodnik nie wyklucza rozstania” – donosi francuski dziennik.
Inną sprawą pozostaje czy faktycznie zawodnik będzie chciał odejść. W Paryżu ma ugruntowaną pozycję, jest szanowany przez kolegów z zespołu, kibiców i władze. Ma również ustatkowane życie w stolicy Francji, jego dzieci chodzą do tutejszych szkół co może wpłynąć na ostateczną decyzję brazylijskiego defensora. „L’Equipe” twierdzi, że sytuację miał zmienić transfer Ilyi Zabarnyi’ego z Bournemouth.
Sprawdził się on podczas pierwszych spotkań w barwach PSG zdobywając nawet bramkę w spotkaniu z Auxerre. Dał również popis podczas wyjazdowego starcia z Barceloną, gdzie swoimi kapitalnymi interwencjami ratował zespół z opresji. W klubie panuje jednak przekonanie, że ma być o trzecim podstawowym obrońcą i o odejściu Marquinhosa nie ma mowy. Miejmy nadzieję, bo strata takiej legendy byłaby ogromnym ciosem.