Luis Enrique znany jest z bardzo aktywnej pracy nad taktyką i ustawieniem zespołu. Przez długi okres szukał idealnego sposobu na zbilansowanie drużyny i wydawało się, że go znalazł. Nie znosi on jednak stagnacji i planuje przetestowanie kolejnego ustawienia.
Większość kibiców z pewnością pamięta jak długo „Lucho” zmagał się z odnalezieniem odpowiedniej taktyki. Pamiętamy chociażby mecz z Newcastle w listopadzie 2023 roku, gdzie zdecydował się na wystawienie aż 4 napastników i grę ustawieniem 4-2-4. Skończyło się średnio, bo przegraliśmy 1:4 kompletnie będąc zdominowanym w środku pola przez ekipę z Anglii. Rodziło się to w bólach, jednak w końcu przyniosło zamierzony efekt, prawda?
Ostatecznie udało nam się przypieczętować poczwórną koronę w ustawieniu 4-3-1-2 z Ousmane Dembele jako cofniętym napastnikiem lub często jako „wolnym elektronem”. Jak już wspomnieliśmy trener nie znosi jednak stagnacji i celuje w ciągły rozwój zespołu i zawodników. Ostatnie transfery mocno mu to ułatwiły i wiele źródeł bliskich klubowi przekazuje, że PSG może wkrótce przejść rewolucję taktyczną. Enrique planuje sprawdzenie ustawienie z trzema obrońcami.
Umożliwił to naturalnie transfer Ilyi Zabarnyi’ego, który solidnie radzi sobie w swoich pierwszych miesiącach w klubie. Tym samym w głowie trenera zakwitała myśl o takiej zmianie. Pozwoliłoby to wykorzystać w większym stopni inklinacje ofensywne Hakimiego i Nuno, którzy mieliby więcej swobody w grze do przodu. Wpłynęłoby to bezpośrednio na naszą nieprzewidywalność, bo pojawiłoby się zdecydowanie więcej opcji w ataku. Pytaniem jednak wciąż pozostaje czy w defensywie radzilibyśmy sobie równie dobrze.