PSG wygrywa z Angers 4:2, w meczu 11. kolejki Ligue 1. Wszystkie bramki gości padły w trakcie pierwszej połowy.
Strzelanie we wspomnianej pierwszej części gry, zapoczątkował Lee-Kang In. Koreańczyk potrzebował zaledwie trzech minut, by skompletować dublet (pierwszy gol padł w 17. minucie), natomiast niedługo później o stworzenie podobnej historii pokusił się Bradley Barcola. To oznacza, że Paryżanie schodzą na przerwę ciesząc się z czterobramkowego prowadzenia.
🎯 𝐃𝐔𝐁𝐋𝐄𝐓 𝐖 𝐓𝐑𝐙𝐘 𝐌𝐈𝐍𝐔𝐓𝐘! ⚡️
Przed państwem Kang-in Lee! ⚽️⚽️
PSG prowadzi z Angers SCO już 2:0! 💪 #modanafrancję 🇫🇷 pic.twitter.com/Atz2Y4e9t1
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 9, 2024
W drugiej połowie goście wciąż atakowali, choć tym razem brakowało już skuteczności. Za to w doliczonym czasie gry, wreszcie przebudziło się Angers. Jeszcze przed ostatnim gwizdkiem, na listę strzelców zdążyli dopisać się Lepaul i Biumia, a 2:4 to ostateczny rezultat.