Wczoraj wieczorem PSG rozegrało swoje trzecie spotkanie w aktualnej edycji Ligi Mistrzów, stając na przeciw holenderskiego PSV. Dość niespodziewanie, mecz zakończył się wynikiem 1:1.
Podopieczni Luisa Enrique co prawda wyraźnie przeważali, zwłaszcza w drugiej połowie, patrząc na sam obraz rywalizacji, jednak zabrakło tego, co w futbolu jest absolutnie najważniejsze – skuteczności. W tej statystyce na przeciwnym biegunie znajdują się goście, którzy w 34. minucie otworzyli wynik, po bramce Langa.
W drugiej połowie wydawało się, że Paryżanie powinni odwrócić losy meczu. Optymizm w serce kibiców wlał Hakimi, który dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej części gry, doprowadził do remisu, jednak później, mimo wielu prób, nic szczególnie istotnego już się nie wydarzyło. Oznacza to, że PSG dopisuje sobie na konto czwarty punkt, po skromnym zwycięstwie nad Gironą i porażce z Arsenalem.