Marquinhos porozmawiał z oficjalną stroną PSG na temat swojego rekordu. Brazylijczyk stał się zawodnikiem z największym stażem w klubie i liczbą rozegranych spotkań. Zobaczcie co powiedziała legenda PSG.
Marqi, gratulacje za zdobycie rekordu. Jak to było móc celebrować to wydarzenie na Parc Des Princes?
Marquinhos: Dla mnie to było jak spełniony sen. Spałem bardzo dobrze i wiele myślałem o tym momencie i wiem, że nigdy tego nie zapomnę. Fantastycznie, że zagraliśmy takie spotkanie i wygraliśmy z Lyonem. Wszystko tego wieczoru ułożyło się najlepiej jak mogło. Dla mnie to wielki honor i duma, że mogłem ten moment dzielić z rodziną i najbliższymi.
Po spotkaniu widziałeś się z kibicami. To szczególny moment?
„Tak, na pewno szczególny. Mogłem podziękować im za to co dla mnie robili przed te wszystkie lata, że byli ze mną i zespołem. Następnego dnia ludzie idą do szkoły i pracy więc chciałem im podziękować za te wszystkie momenty. Poznałem wielu ludzi, widziałem wiele uśmiechów, byłem dumny, że mogę dzielić ten moment z nimi.”
Towarzyszyła Ci też rodzina…
„Tak, Carola oraz dzieci. Wszyscy widzą poświęcenie jakie wkładam wraz z rodziną i trudności jakie mamy. Dlatego gdy są te dobre dni i chwilę to również chcę z nimi to dzielić. To dla mnie bardzo ważne. W piłce rzeczy dzieją się szybko dlatego te dobre momenty trzeba dzielić z bliskimi. Te emocje są czymś czego się nie zapomni.”
PSG to miłość na całe życie?
„Tak, to prawdziwa miłość, dlatego tak powiedziałem w rozmowie z kibicami. Wiele czasu zajęło mi podziękowanie ludziom w klubie oraz prezesowi za to co dla mnie zrobili oraz dla klubu. Musimy iść dalej i rosnąć dalej tak jak to ma miejsce teraz.”