Lucas Beraldo porozmawiał z oficjalną stroną klubu. Zawodnik dołączył do zespołu zimą i powoli wchodzi do pierwszego składu PSG.
Lucas, jak to jest dołączyć do rodziny PSG?
„Podpisanie kontraktu to wyjątkowe uczucie. Moja cała rodzina i ekipa była w Paryżu. Mój sen się spełnił i to nie tylko mój ale całej mojej rodziny i bliskich. To była nagroda dla mnie, że mogę reprezentować tak wielki klub jak PSG. Mam nadzieję, że będzie to trwało przez wiele sezonów. Droga była druga, ale udało mi się.”
Jakie było twoje pierwsze wrażenie związane ze składem PSG?
„Wszystko było nowe dla mnie. Tych zawodników widziałem tylko w TV, ale to najlepsi gracze na świecie, więc móc z nimi trenować i grać było dla mnie spektakularne. Szczególnie zapamiętam pierwszą sesję treningową. Byłem pod wielkim wrażeniem jak dobrzy są ci zawodnicy.”
Widziałeś również kampus PSG
„Tak i nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego i takich warunków. To jedno z największych centrów treningowych w kraju. Murawy, organizacja wszystko jest na wysokim poziomie.”
Jak Ci się podoba miasto?
„Na początku było trudno kiedy przybyłem do miasta. Zaczęło padać śniegiem, ale Marquinhos przekazał mi, że to wszystko minie i tak się stało. Teraz mamy słońce i to pozwala się zaadaptować. Myślę, że wszystko dzieje się bardzo szybko, nie spodziewałem się też tak szybko debiutu. Szczególnie, że w tym spotkaniu wygraliśmy i zdobyliśmy trofeum. Jestem wdzięczny trenerowi, że mogłem zagrać w tym spotkaniu. Wszyscy zawodnicy dali mi też miłe powitanie i to sprawiło, że poczułem się bardzo dobrze w zespole.”
Jak oceniasz kibiców na Parc des Princes?
„Byłem tutaj w 2019 roku i byłem już wtedy pod rażeniem. Teraz gdy mogę tego doświadczać z poziomu murawy moje wrażenia są jeszcze mocniejsze. To dla mnie wielka radość widzieć jak kibice kibicują i wspierają PSG.”
Jak oceniasz Ligue 1?
„Dla mnie to nowa liga i uważam, że jest trudna. Jest mnóstwo zawodników, którzy mają jakość i grają bardzo dobrze.”
Miałeś również okazję debiutu w Lidze Mistrzów…
„To również było dla mnie jak sen. Marzyłem o Lidze Mistrzów już za dzieciaka. Usłyszeć ten hymn, ten moment radości to najlepsze co mogło mi się przydarzyć. Atmosfera na Lidze Mistrzów była wyjątkowa i myślę, że każdy piłkarz chciałbym zagrać w tych rozgrywkach. To trudne rozgrywki, ponieważ intensywność jest bardzo duża, ale wykonaliśmy kawał dobrej pracy i pokonaliśmy rywala. Trener mocno nam pomógł swoim pomysłem na to spotkanie. Musimy teraz trzymać się ziemi i skupić na swojej pracy. Pokora to coś czego teraz potrzebujemy, ponieważ rywale będą tylko trudniejsi.”