Po spotkaniu zawodnicy na łamach PSGTV wypowiedzieli się o wczorajszym zwycięstwie nad Borussią. Do tablicy wywołani zostali trener oraz Achraf Hakimi i Manuel Ugarte. Co powiedzieli?
Luis Enrique:
Jestem bardzo zadowolony i szczęściwy z postawy moich zawodników oraz fanów. Podobało mi się podejście i zaangażowanie piłkarzy, którzy już od pierwszych minut potrafili wykreować sobie sytuacje bramkowe. W drugiej połowie chcieliśmy powtórzyć grę sprzed przerwy, czyli zdominować przeciwnika i nie dać mu możliwości operowania piłką, z którą radzi sobie bardzo dobrze. W ogólnym rozrachunku uważam, że byliśmy drużyną lepszą i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Taki spotkania bardzo dobrze motywują zespół, trzeba mieć jednak energię i intensywność, by kontrolować spotkanie. Ważne jest, aby nie popadać w hurraoptymizm, tak czy inaczej uważam, że drużyna zagrała bardzo dobre spotkanie, może bez ostatnich 15 minut.
Achraf Hakimi:
Jesteśmy bardzo szczęśliwi, udało nam się zdominować całe spotkanie. Dokładnie o to prosił nas trener i udało się to. Cieszy zwycięstwo i miejmy nadzieje, że poprowadzi nas do kolejnych. Cieszę się, że mogłem dać drużynie 100%. Mój cel? Było kilka sytuacji w których mogłem szybciej zareagować, przyjdzie jednak czas na wyciąganie wniosków. Cieszy mnie bramka, którą udało mi się zdobyć. Będąc w polu karnym spojrzałem, że wprost na mnie biegnie obrońca, zesztywniałem i uderzyłem piłkę zewnętrzną częścią stopy. Na szczęście weszło!
Manuel Ugarte:
W Lidze Mistrzów zawsze podejmujesz trudne zespoły. Wszystkie wiedzą po co tutaj są i potrafią walczyć o swoje. Dla nas najważniejszą sprawą było to, że potrafiliśmy być dobrze zorganizowani. Ewentualne błędy i niedopatrzenia mogły być bardzo szybko wykorzystane przez rywali. W tym kontekście daliśmy sobie radę świetnie. Bardzo dobrze indywidualnie wyglądało też kilku naszych graczy. Jeśli mamy oceniać to spotkanie musimy wziąć również pod uwagę jak wiele dała nam atmosfera Parc des Princes. To prawda, że kibice odgrywają ogromną rolę, dzięki nim czujemy się jak w domu. Tworzą oni na Parc des Princes niesamowitą atmosferę i motywują nas tym samym do walki. Z kolei dla przeciwników taki wyjazd jest koszmarem. Dla nas najważniejsze było dziś zdobycie trzech punktów.