Sergio Rico udzielił wywiadu oficjalnej stronie PSG. Bramkarz PSG przechodzi rehabilitację po wypadku na prywatnym rancho. Z zawodnikiem spotkał się prezes PSG Nasser Al-Khelaïfi oraz kamery PSG.
Sergio, jak się czujesz?
„Mam się dobrze, dzięki Bogu rehabilitacja przebiega sprawnie, ale ciągle jestem pod ścisłym nadzorem lekarzy. Zadecydowali oni, że mogę spędzać czas w domu i pierwszy etap rehabilitacji się zakończył teraz kolejny etap w domu. Jestem szczęśliwy, że mam rodzinę koło siebie, moich przyjaciół. Krok po kroku wracam do życia. Każdego dnia widzę progres w moim życiu.”
Pamiętasz co się wydarzyło 28 maja?
„Szczerze to nie pamiętam wypadku ani dnia następnego. Byłem w śpiączce i nie miałem świadomości. Od momentu wybudzenia czułem się z każdym dniem lepiej. Wszystko inne pamiętam bardzo dokładnie. Teraz celem jest iść do przodu i zaliczać progres każdego dnia. Czekam na dzień w którym otrzymam zielone światło na uprawianie sportu.”
Gdzie były twoje myśli w szpitalu?
„Pierwsza myśl to piłka nożna. NIe miałem żadnych problemów z pamięcią czy tez mózgiem więc to była pozytywna informacja. Kiedy się obudziłem to wszyscy bliscy byli koło mnie. Pierwszą myślą była ta – kiedy wyjdę na boisko. Takie myśli krążyły wokół mnie w momencie gdy leżałem i nie mogłem się ruszyć na łóżku. Takie pytanie zadałem lekarzom i miałem nadzieję, że odpowiedź będzie brzmiała pozytywnie.”
Otrzymałeś sporo wsparcia od wszystkich ze świata piłki…
„To poruszające jakie wiadomości otrzymałem. Wszyscy moi koledzy wspierali mnie, ludzie z klubu, prezes, dyrektor sportowy. Wszyscy wysłali mi wiadomości bym był silny i walczył. To było wzruszające i wiele dla mnie znaczyło. Szczególnie każda celebracja bramki, którą mi zadedykowali. Dla mnie to zaszczyt, że jestem w rodzinie PSG i takie wsparcie otrzymałem od całej szatni. Chciałbym im za to podziękować, że byli przy mnie w tak trudnym czasie.”
Jakie są twoje cele na najbliższe dni?
„W ciągu kilku dni będę mieć nowe testy i zobaczymy czy rehabilitacja idzie w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że otrzymam dobre wieści i lekarze dadzą mi więcej wolności. Mam nadzieję, że w małym stopniu będę mógł wrócić do sportu i przygotowywać się do powrotu do Paryża. To jest to do czego teraz dążę. Celem jest być z zespołem na koniec sezonu.”
Będziesz w stanie wrócić do piłki?
„To mój główny cel. Piłka to moje życie i nic więcej zawodowo się dla mnie nie liczy. Nie myślę o czymś innym. Zawsze grałem w piłkę i chcę grać dalej. Piłka dała mi wszystko co otrzymałem w życiu. To mój cel by wrócić do grania. Mam nadzieję, że to się wydarzy niedługo. Będę pracować ciężko, by osiągnąć ten cel.”