PSG zainaugurowało rozgrywki w nowym sezonie. Paryżanie gościli Lorient na Parc Des Princes i chcieli zrewanżować się za zeszłosezonową porażkę w meczu u siebie.
Spotkanie to było również debiutem dla nowego trenera PSG Luisa Enrique. Zapowiadał on ofensywną grę i ciągły pressing, ale największa gwiazda ataku Kylian Mbappe usiadł na trybunach.
Spotkanie od początku należało do PSG, które szybko chciało strzelić bramkę i ustawić sobie mecz. Dobry strzał oddał nowy nabytek Ramos, ale świetną paradą popisał się bramkarz Lorient. PSG kontrolowało spotkanie, pressowało rywala, ale nic z tego nie wychodziło jeśli chodzi o okazje do strzelenia bramki. Paryżanie zatrzymywali się na 16-metrze a ich strzały były blokowane i praktycznie nie zagrażały bramce rywali. Lorient w odpowiedzi w 40 minucie oddał strzał, który zatrzymał się na słupku bramki Donnarummy.
W drugiej połowie okazję miał Lee Kang-In ale jego strzał był niecelny. PSG biło głową w mur i ponownie nie potrafiło pokonać obrony rywali. Strzały z dystansu były niecelne albo zatrzymywały się na obrońcach rywali. Lorient również próbowało atakować i w jednym z wypadów napastnik Lorient wtargnął w pole karne, został powalony przez obrońców. Gwizdek sędziego milczał, ale powtórki pokazały, że rywalom należał się karny.
Obraz spotkania się nie zmienił i PSG do końca spotkania nie potrafiło zdobyć zwycięskiej bramki. Pierwsze punkty zostały utracone w debiucie trenera Luisa Enrique.