Takie pytania pojawiają się wśród kibiców PSG już od pewnego czasu, właściwie to od feralnego lutego, gdzie paryżanie odpadli zarówno z Ligi Mistrzów jak i Pucharu Francji. Kto jest obecnie najbardziej rozpatrywanym kandydatem?
Powoli zbliża się koniec sezonu i już wiadomo, że Christophe Galtier nie utrzyma swojej posady, pomimo faktu, że ostatnio udzielił wywiadu w którym temu zaprzecza. Jak wiadomo jednak nie jest to zależne od niego, a zarząd już pracuje i przeszukuje rynek w poszukiwaniu najlepszego kandydata. Już teraz pojawiają się bardzo ciekawe nazwiska.
Jak donosi „RMC” Luis Campos ma plan. Zdaniem gazety do pracy w Paryżu przymierzany jest „The Special One” – Jose Mourinho. Portugalczyk ma wymagane doświadczenie w pucharach, odpowiedni temperament i posłuch wśród zawodników. To może być najlepsza z wymienianych opcji, nie od dziś wiadomo, że szkoleniowiec ma swoje zasady, jeśli ich nie przestrzegasz wylatujesz.
Patrząc na obecny marazm wśród zawodników, gdzie połowie nie chce się biegać, ktoś taki na ławce trenerskiej może kopnąłby ich w przysłowiowe „4 litery”. Z pewnością ilość temperamentu w klubie by się zgadzała, pytanie tylko czy zawodnicy przyjęliby zmianę z pokorą, czy zaczną się wewnętrzne spory. W przypadku jednak gdyby „The Special One” nie zrezygnowałby z posady w Romie, PSG ma również plany awaryjne.
Nazwisko Thiago Motty (Bologna) pojawiło się ponownie w biurach klubowych, podobnie jak Juliana Nagelsmanna, który właśnie został zwolniony przez Bayern. W Anglii natomiast mówi się, że jest on bliski Chelsea i spotkał się już z szefami Blues. Jednak jeszcze inne nazwisko jest łączone przez RMC z PSG, a jest nim trener Arsenalu Mikel Arteta. Hiszpański trener jest na etapie sukcesów w prowadzeniu The Gunners z powrotem do Ligi Mistrzów, a nawet tytułu ligowego.
Patrząc więc na kolejne kandydatury, najmniej odpowiednia, naszym zdaniem, jest ta Thiago Motty. Co prawda to były zawodnik paryżan, jednak jego doświadczenie w prowadzeniu zespołu jest znikome. Dodatkowo problemem mogłaby być szatnia, która nie należy do najłatwiejszych w obyciu. Lepiej brzmią nazwiska Nagelsmanna i Artety, wydaje się jednak, że obaj zdecydują się na pracę w Premier League.
Arteta ma przed sobą świetlany projekt, zwycięstwo w Premier League i gra w Lidze Mistrzów. Nie wydaje nam się, aby zdecydował się na przenosiny, dodatkowo do owianego złą sławą PSG. Nagelsmann natomiast raczej wyżej ceni sobie angielską ligę aniżeli francuską i to tam zdecyduje się na kontynuację swojej przygody trenerskiej. Oczywiście to wszystko to jedynie przemyślenia i założenia, jednak patrząc na obecną sytuację to właśnie Jose Mourinho jest najbardziej prawdopodobnym wyborem paryżan w przyszłym sezonie.