Nuno Mendes wypowiedział się dla kanału Youtube – FedEx Next Line o swojej roli w Paryżu, przyjściu do PSG i swojej grze. Zobaczcie co miał do powiedzenia nasz zawodnik.
Nuno Mendes o swojej grze w Lidze Mistrzów
„Kiedy usłyszałem hymn przeszły mnie ciarki, ponieważ bardzo chciałem zagrać w tych rozgrywkach. Jest w nich spora presja, rywale są z najwyższej półki. Wszyscy są jakby bardziej nerwowi, nawet kibice.Cieszę się, że mogłem zadebiutować w tych rozgrywkach.”
O Sportingu
„Pamiętam swoje początki, byłem zwykłym chłopcem grającym po szkole na boisku. Pewnego dnia byłem sam w domu, pograłem w piłkę i wracając zaczepił mnie starszy mężczyzna. Byłem lekko przerażony, ale on mnie uspokoił i powiedział, że jest skautem Sportingu i chciałby, bym dołączył do młodzieżowej drużyny. Uspokoiłem się, ponieważ znał mnie, wiedział o mnie wiele i przedstawił mi plan na moją osobę w klubie.”
O swoich idolach
„Zawsze imponowała mi dwójka, która gra na mojej pozycji. Pierwszym był Alaba. Jego styl starałem się kopiować i grać tak jak on. Był bardzo silny i szybki na swej pozycji. Drugim jest Marcelo. To wielki zawodnik, ponieważ osiagnął bardzo wiele w piłce a przy tym zawsze grał na 100% swych umiejętności.”
O PSG
„Zawsze powtarzałem mojemu agentowi, że chętnie przejdę do PSG i pewnego dnia mój sen się spełnił. Dla mnie była to wielka zmiana kiedy tutaj przyszedłem. Nowe miasto, pierwszy raz byłem poza granicami Portugalii jeśli chodzi o mieszkanie. Poznawałem nową kulturę, nowych ludzi, ale początki nie były łatwe dla mnie. Również gra była nieco inna, ponieważ spotkałem dużo lepszych zawodników, gra była szybsza, często na jeden-dwa kontakty. Zawodnicy szybciej myślą na boisku.”
O swojej roli w PSG
„Gram w obronie więc to mój podstawowy cel, by drużyna nie straciła bramki. Staram się analizować przeciwnika, zawodników drużyny przeciwnej, by wiedzieć czego mogę się spodziewać na boisku. Muszę być czujny, ponieważ chwila dekoncentracji może nas kosztować stratę bramki. Mam jeszcze sporo nauki przed sobą, ponieważ w największej piłce decydują detale. Chwila nieuwagi i przegrywasz mecz, nie mając szans na odrobienie strat. Myślę, że w wielu kwestiach rozwinąłem się w klubie. Jestem na pewno lepszym zawodnikiem jeśli chodzi o atak, potrafię więcej i skuteczniej dryblować a to jest teraz również częścią mojej gry.”