Christophe Galtier trener PSG zabrał głos w przerwie rozgrywkowej. Zobaczcie co miał do powiedzenia trener po kilku miesiącach spędzonych w klubie.
Trenerze, czy zarządzanie PSG to specyficzna praca?
„To na pewno specyficzna praca, ale ja zarządzam PSG na murawie. Ciesze się, że mogę zarządzać światowej sławy zawodnikami. Trzeba być naturalnym w 100% w tej sytuacji, ponieważ patrzy na Ciebie wielu ludzi. Dodatkowo trzeba zaufać poufność w rozmowach z zawodnikami. Zdobycie ich zaufania jest kluczowe w dalszej pracy, szczególnie w momencie w którym jesteś wystawiony na pożarcie mediom.”
Jak się trener przygotował do swej roli, oglądał spotkania PSG?
„Jak tylko został nawiązany kontakt i sprawa się wyjaśniała to wykonałem sporo pracy patrząc na PSG w poprzednim sezonie. Miałem sporo analiz, ponieważ pracowałem w Ligue 1 i mogłem to wykorzystać. Pracy było dużo, szczególnie, że miałem krótki okres do zmian. Razem z moim sztabem pracowaliśmy nad charakterystyką graczy, których chcieliśmy mieć w zespole.”
Zaczął Pan w najlepszy sposób w historii PSG. Czy możemy mówić już o sekrecie Galtiera?
„Nie miałem świadomości, że to najlepszy start. Myślę, że był on dobry a fakt, że uśmiechamy się codziennie to rezultat naszej ciężkiej pracy. Takie nastawienie daje dobre rezultaty i chcemy je osiągać jako zespół. To dla nas bardzo ważne. Nie ma przepisu na taki start sezonu. Tak jak mówiłem, trzeba być naturalnym w tym co się robi.”
Jak się Pan wzmocnił przy pracy z najlepszymi piłkarzami świata?
„Zawsze można od takich czerpać lekcję oraz wiedzę. Mamy zawodników na wysokim poziomie technicznym, mentalnym oraz intelektualnym. Staram się poprawiać ich mental, staram się przygotowywać ich na to co będą potrzebować w sezonie czyli determinacje i koncentracja. To dla nas ważne aspekty. Wiele pracy czeka nas w tym, by oni nie tylko znali swoje role na boisku, wiedzieli jak się mają poruszać, ale również, by udało im się wprowadzić to na boisku w odpowiednim momencie. Mój sztab wkłada wiele pracy w takie przygotowanie zawodników. Ludzie myślą, że w PSG nie ma potrzeby tak trenować, że wynik zrobią gwiazdy zespołu. Nic bardziej mylnego.”