Pedro Pauleta, legendarny napastnik PSG zabrał głos przed spotkaniem z Marsylią. Były napastnik opowiedział o swych odczuciach odnośnie spotkań z Olympique oraz swym pobycie w PSG.
Pedro, jak powinno zawodnicy podejść do tego spotkania? Jest sposób na przygotowanie do klasyku?
„To zupełnie inne spotkanie. Specjalne dla zawodników i kibiców. Czuje się to od początku tygodnia meczowego. Czuje się to w mieście, w klubie, na treningu. Czujesz, że kibice są inni, że zespół jest inny. Ten mecz musisz wygrać, chcesz strzelać bramki i pokonać przeciwnika. Tylko to się liczy w tym spotkaniu.”
Jakie to uczucie strzelać bramki Marsylii?
„Dla mnie zawsze to były specjalne momenty. Pamiętam dobrze swoje pierwsze spotkania przeciwko nim w 2004 roku. Strzeliłem bramkę i było to ważne spotkanie dla nas, dla każdego. Ten mecz liczy się specjalnie. Ciesze się, że miałem to szczęście, że mogłem strzelać w tym spotkaniu.
Masz jakieś inne ważne wspomnienia?
„Puchar Francji z 2006 roku i wygrana przeciwko Marsylii. Zdobyliśmy puchar i wygraliśmy z rywalem. Nic więcej tego dnia nie potrzebowaliśmy. Podnosiłem puchar jako kapitan i jest to niezapomniany moment w mojej karierze.”
Który z zawodników PSG robi na tobie największe wrażenie?
„Dzisiaj jest bardzo trudno nie rozmawiać o Mbappe. To niezwykły talent, ale nie lubię rozmawiać o indywidualnościach. Wszystko się liczy, cały zespół, cały sztab i zaplecze. To powinno być najważniejsze dla PSG.
Jakie są twoje przewidywania na spotkanie?
2:0 dla PSG