Jeśli ktoś liczył na przełamanie w starciu z silniejszym rywalem, to był w błędzie. Wczorajszy mecz paryżan zakończył się bezbramkowym remisem, choć obie strony miały szanse na wygranie tego starcia. Nie tego jednak oczekuje się od „faworyta” Ligi Mistrzów.
Przed spotkaniem jasne było, że wśród powołanych nie będzie Neymara, który niedawno złapał poważną kontuzję i Ramosa. Hiszpan dostał wolne, zgodnie z zaleceniami sztabu medycznego, ale spokojnie, to nie żaden uraz. Wśród nieobecnych byli jeszcze Herrera, Wijnaldum i Draxler, Pochettino nie miał jednak problemu z ustawieniem składu. Na skrzydle zagrał nominalnie Messi, do pomocy cofnięty został DiMaria, personalnie, jak zwykle, wyglądało to bardzo dobrze. Dodatkowo otuchy zawodnikom miały dodać zaprezentowane trofea naszych zawodników. Mowa o Złotej Piłce i trofeum Lwa Jaszyna, niestety, nie wpłynęło to zbytnio na grę zawodników.
Początek spotkania przebiegał w środkowej części boiska, jakby obie drużyny chciały wyczuć rywala. Pierwsi do ataku przystąpili goście, jednak strzał Dolberga obronił Donnarumma. Paryżanie starali się kreować akcje i po jednej z nich faul Schneiderlina sprokurował rzut wolny z bliskiej odległości. Do strzału podszedł Messi, jednak trafił w mur. W dalszej części do głosu zaczęli dochodzić piłkarze Nicei, ostrzegawcza akcja została przeprowadzona środkiem boiska, ale dobrą interwencją w polu karnym popisał się Kimpembe, a później Donnarumma. Włoch kapitalnie obronił strzał głową i uchronił PSG przed utratą bramki.
Po lekkim uporządkowaniu gry do ataku przystąpili podopieczni Pochettino, niestety słabe zawody rozgrywał zarówno Messi, jak i Mbappe. Szczególnie francuz miał kilka świetnych okazji, aby zdobyć zwycięskiego gola, niestety, nie trafił do siatki. Szansę na zamknięcie spotkania mieli gracze Nicei, na szczęście, jakimś cudem, piłka po dośrodkowaniu z prawej strony nie wpadła do siatki. Wartym odnotowania jest powrót do gry Marco Verattiego, dostał on od trenera czas w drugiej części spotkania. Nie zmieniło to jednak diametralnie sytuacji na boisku, PSG atakowało, ale bezskutecznie, ostatecznie Nicea wywozi z Paryża bardzo cenny punkt. Gratulacje należą się bramkarzowi, który wybronił nam ten remis