Publikowaliśmy już dwie części wywiadu jakiego udzielił Kylian Mbappe. Zobaczcie co powiedział w trzeciej części wywiadu, który porusza kwestie reprezentacji.
Jak teraz patrzysz na Euro?
Tutaj nie ma czego analizować. Nie ma to znaczenia co będziemy analizować ponieważ wniosek jest jeden. Zawaliliśmy na całej linii. Odpadliśmy w 1/16 prowadząc spotkanie 3:1 w 80 minucie.
Niestrzelony karny to najgorszy moment twej kariery?
Tak. Przegrywałem jeszcze finał Ligi Mistrzów, ale o tym karnym mogę powiedzieć, że to najgorszy moment. Wakacje pozwoliły mi wrócić do równowagi, ponieważ nie jest łatwo wrócić do wszystkiego tak od razu.
Czy sytuacja z Olivierem Giroud miała wpływ na wasz zespół?
To się ciągnęło, ponieważ ludzie o tym gadali i ciągnęli tą sprawę. Powiem jaka jest prawda. Tej nocy byłem zły, ale dwa dni później już nie myślałem o tym w ogóle. Rozmawiałem z Olivierem i wszystko mu wyjaśniłem. Co miałem do powiedzenia o tej sprawie to powiedziałem i załatwiliśmy to między sobą. Wiadomo, że sprawa przyciągnęła uwagę mediów, kibiców i rzuciła cień na naszą kadrę, szczególnie przy takim wyniku.
Kilka dni później musiałeś jednak mówić o tym publicznie na konferencji.
Musiałem, ponieważ ludzie zaczęli żyć tą sprawą i stała się ona publiczna. Chciałem to wszystko publicznie zakończyć. Życzę mu wszystkiego dobrego, zaczął dobrze sezon w Milanie i mam nadzieję, że będzie dobrze grać. Jeśli wróci to kadry powitam go z otwartymi rękoma. Był blisko złamania rekordu Henrego i byłoby to wielką szkodą gdyby nie mógł spróbować go pobić.
Co pomyślałeś sobie gdy do kadry wrócił Benzema?
Zawsze powtarzałem, że świetni gracze są stworzeni, by grać razem. Na każdym poziomie, czy to w klubie czy reprezentacji. W klubie gram z Neymarem, teraz Messim. Gdy Benzema dołączył do kadry pomyślałem, że to będzie dla nas dodatkowa broń, by wygrać ten turniej. Finalnie to trener decydował o jego powrocie i czas pokazał, że była to dobra decyzja bo Karim strzelał bramki.
Euro było dla Ciebie osobiście rozczarowaniem a byłeś uwikłany w 5 z 7 bramek.
Nie ma takich samych przypadków. Trzy lata wcześniej historia z Giroud prawdopodobnie by się nie wydarzyło. Rozumiem co się w okół mnie dzieje i jak to wygląda. Jeśli nie jesteś dostatecznie dobrym musisz zaakceptować to co ludzie mówią. Musisz umieć spojrzeć sobie w lustro i powiedzieć „Nie byłem tak dobry jak powinienem. Muszę to zaakceptować.” Akceptuję to i żyję z tą porażką.
Analizujesz te 10 minut, które wyrzuciły nas z turnieju?
I tak i nie. Tak, ponieważ gdybyśmy zagrali 10 minut obojętnie jak, nawet brzydko to byśmy awansowali. Nie ponieważ mieliśmy rysy w zespole. Wcześniej przeciwnicy musieli znaleźć odpowiedni moment, by spróbować strzelić nam bramkę. Teraz Szwajcaria od razu nas zaatakowała. Czy dwa lata wcześniej też byliby tacy odważni? Różnica jest taka, że na tym turnieju traciliśmy bramki.