Działania PSG na rynku transferowym są szeroko komentowane. Do tego, co udało się wykonać wicemistrzom Francji odniósł się także prezes hiszpańskiej La Liga. Javier Tebas w swoim wpisie na Twitterze skrytykował postępowanie paryżan.
„Krytykujemy PSG tak samo jak Superligę”
Do tej pory Javier Tebas wypowiadał się raczej o postawie gigantów obecnych w swojej lidze. Prezes ligi hiszpańskiej w ostatnich kilku miesiącach był orędownikiem przeciwstawienia się Superlidze, której przewodzą Real Madryt czy FC Barcelona. Drużyną, która w projekcie nie wzięła udziału to m.in. PSG. Tebas postanowił jednak pochylić się nad transferami Francuzów, a zwłaszcza nad pensjami dla nowych zawodników.
– Krytykowaliśmy Superligę i to samo musimy zrobić z PSG, ponieważ takie działania są zagrożeniem dla europejskiej piłki. Kluby-państwa to porównywalne niebezpieczeństwo. Przychody z praw telewizyjnych we Francji spadły aż o 40%. Do tego dochodzą straty pandemiczne – 300 mln euro. Wzrost pensji do 500 mln jest po prostu nie do obrony – napisał Tebas.
PSG budujące dream team
PSG jest krytykowane przede wszystkim za to, że do klubu przyszli tacy zawodnicy jak Leo Messi, Sergio Ramos, Gianluigi Donnarruma czy Giorginio Wijnaldum. Każdy z tych piłkarzy nie przedłużył umowy z poprzednim pracodawcą, dlatego paryżanie płacili tylko i wyłącznie za prowizje i negocjowali wysokość wynagrodzeń. Kością niezgody jest jednak także to, iż PSG nie zachęciło nawet 200 mln za Kyliana Mbappe, a w klubie z dużą pensją pozostał również Neymar.