Nie od dzisiaj wiadomo o zainteresowaniu Realu Madryt młodym francuzem. Niestety, coś może być na rzeczy bo Mbappe nie wydaje się skory do szybkiego podpisania nowego kontraktu z PSG. Sytuacja zaczyna irytować Nassera Al-Khelaïfiego, który chciałby doprowadzić rozmowy do końca.
Kylian, który reprezentuje barwy stołecznego klubu od 2017 roku niedawno święcił swoją setną bramkę w Ligue 1. Włodarze liczą, że dobije do dwustu lub więcej w barwach klubu z Parc des Princes, niestety to nie takie oczywiste. Kontrakt francuza kończy się w czerwcu 2022 roku, nieoficjalne rozmowy już się odbywają, jednak brakuje konkretnych skutków. Widać, że Mbappe dalej nie wie czego chce, z jednej strony może liczyć na kosmiczne pieniądze w PSG, ale grę w słabszej lidze, lub pojechać do Madrytu i grać w klubie w którym zawsze marzył. Trudna decyzja, trzeba mu to przyznać, nie dziwi jednak zdenerwowanie zarządu i prezesa.
Pomimo wielu prób, brakuje przełomu, Mbappe nie chce dać jasnej odpowiedzi. W tej sytuacji należy się zastanowić, co będzie lepsze? Próbować dalej parafować z nim nowy kontrakt, ale narazić się na odmowę i odejście piłkarza za darmo. Czy sprzedać go, póki można na nim zarobić, z pewnością Florentino Perez skusiłby się na taki ruch. Szczególnie, że od dawna czai się na francuza, może nadszedł czas?
Dużo mówi też sytuacja z Neymarem, z nieoficjalnych, choć pewnych źródeł wiadomo, że Brazylijczyk niedługo ma parafować nową umowę. Skoro takiego kalibru zawodnik czuje się dobrze w klubie, w którym początkowo miał spore problemy, to gdzie leży problem Mbappe? Może to Real Madryt tak zaprząta jego myśli? Być może warto skupić się na budowaniu drużyny na Ney’u, a z zarobionych pieniędzy, plus zapewne zawodników w rozliczeniu zbudować ciekawy projekt. Niestety, pozostaje nam tylko czekać i patrzeć na rozwój sytuacji.