PSG w środku tygodnia powróciło do ligowych zmagań. Rywalem był Nimes, który przed tą kolejką zajmował ostatnie miejsce w tabeli. Paryżanie w przeciwieństwie do ostatniego spotkania nie zlekceważyli rywala i pewnie wygrali 3:0.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla Paryżan. Pierwszą bramkę w 18 minucie zdobył Angel Di Maria. Argentyńczyk łapie formę i daje tym samym sporo do myślenia włodarzom PSG w sprawie przedłużenia kontraktu. Paryżanie w pełni kontrolowali spotkanie mając posiadanie piłki na poziomie 66%. Do przerwy Paryżanie prowadzili 2:0 a strzelcem bramki był dawno nie widziany na liście strzelców Pablo Sarabia. Hiszpański pomocnik wykorzystał podanie Angela Di Marii.
W drugiej połowie PSG kontynuowało bardzo dobrą grę w ofensywie. Swoje trafienie zaliczył Kylian Mbappe, który uderzył z 16 metrów w górny rok bramki rywali. Bramkarz Nimes mógł jedynie odprowadzić piłkę wzrokiem. Do końca spotkania Paryżanie mieli kolejne okazje, ale nie zostały one wykorzystane. Pod koniec spotkania gra się nieco wyrównała, ponieważ Mauricio Pochettino dokonywał wielu zmian w składzie co przełożyło się na mniejszą płynność w grze.
Paryżanie po wygranej pozostali na trzecim miejscu w tabeli.