Paryżanie po weekendowej porażce z Lyonem bardzo szybko mieli okazję do rehabilitacji jeśli chodzi o wynik. PSG straciło fotel lidera i liczyło na trzy punkty, które pomogłoby powrócić pierwsze miejsce jeszcze przed świętami.
Trener Tuchel zagrał nieco eksperymentalnym składem. W obronie był to system z pięcioma obrońcami, w pomocy trójką pomocników oraz w ataku duet Mbappe oraz Kean. W składzie zabrakło DI Marii oraz Neymara jeśli chodzi o atak.
Początek spotkania nie rozpoczął się dobrze dla Paryżan. Szybko kontuzję złapał Danilo i trzeba było kombinować ze składem. W pierwszym kwadransie okazji do bramek zabrakło. Obie ekipy grały bardzo spokojnie i szukały swoich szans w stałych fragmentach gry. Pierwszą dobrą okazję mieli goście. Moffi znalazł się oko w oko z bramkarzem, ale mocny strzał minął słupek. W odpowiedzi Mbappe uderzał z pola karnego, ale jego strzał wybronił bramkarz. Kolejne minuty to stałe fragmenty gry, ale znowu bez okazji. Dopiero pod koniec pierwszej części gry, świetną okazję miał Ander Herrera, ale jego strzał trafił w poprzeczkę.
Na drugą połowę PSG wyszło z mocnym nastawieniem na atak i szybko rozwiązało worek z bramkami. W 49 minucie w polu karnym faulował Gravilion i dodatkowo sędzia ukarał zawodnika czerwoną kartką. Bramkę z 11 metrów zdobył Mbappe i zawodnikom mistrza Francji grało się już łatwiej. 10 minut później było już 2:0. Piłkę w polu karnym otrzymał Moise Kean i bez problemów umieścił ja w siatce rywali. W drugiej części tej połowy wiele się już nie działo. Paryżanie kontrolowali spotkanie i pewnie zakończyli mecz z trzema punktami. Pozwoliło to nie stracić do lidera Lille, które również wygrało swoje spotkanie.