PSG powróciło we wtorkowy wieczór do rozgrywania spotkań w ramach Ligi Mistrzów. Paryżanie rozegrali spotkanie z RB Lipsk i było to bardzo ważne spotkanie w kontekście układu tabeli w grupie. Porażka w tym spotkaniu praktycznie przesądzała szansę na awans do fazy eliminacyjnej.
Paryżanie spotkanie rozpoczęli spokojnie, na boisku dominowała walka i determinacja z obu stron. Obie ekipy chciały pokazać kto tego dnia będzie rządzić na boisku. Pierwsze dobre okazje stworzyli sobie goście, ale strzały napastników były niecelne. W odpowiedzi PSG przeprowadziła akcję, która w konsekwencji przyniosła bramkę. Di Maria został sfaulowany w polu karnym przez Sabitzera i pewnie rzut karny na bramkę zamienił Neymar. Rywale szybko zabrali się za odrabianie strat. Z dystansu uderzał Sabitzer, który minimalnie chybił, piłka po strzale z 20 metrów doznała jeszcze rykoszetu i wyleciała na rzut rożny. W kolejnej akcji swoją okazję miał ponownie Sabitzer, ale jego główka minimalnie minęła bramkę. Drużyna Lipska grała spokojnie, ale pomysłowo często posyłając piłkę w pole karne PSG. Paryżanie swoją okazję na drugą bramkę mieli po kontrataku, ale Mbappe, który otrzymał piłkę od Neymara został zatrzymany przez Upamecano. Paryżanie domagali się karnego w tej sytuacji, ale nie było żadnego faulu. Rywale w końcówce mieli świetną okazję na wyrównanie za sprawą Emila Forsberga. Szwedzki pomocnik wszedł w pole karne i po dośrodkowaniu Daniego Olmo uderzał na bramkę Navasa. Rezultat jednak się nie zmienił i pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem PSG.
Od początku drugiej połowy do ataku ruszyła drużyna z Lipska. W 47 minucie na bramkę uderzał Forsberg, ale jego strzał ponownie minimalnie minął bramkę Navasa. Chwilę później uderzał Sabitzer z dystansu, ale również jego strzał był niecelny. PSG zostawiało zbyt dużo miejsca przed własnym polem karnym i rywale świetnie to wykorzystywali. Paryżanie w tej części gry byli bezradni i nie potrafili dłużej utrzymać się przy piłce. Im dłużej trwało spotkanie, tym bardziej przewaga gości powiększała się. RB Lipsk starało się wyrównać,atakować ze skrzydeł oraz stałych fragmentów gry. PSG jedyne na co było stać to kontry w wykonaniu Mbappe oraz Neymara. W końcówce spotkania na boisko wszedł Marco Verratti, który uspokoił nieco grę Paryżan i wygrana została dowieziona do końca spotkania. Paryżanie po czterech spotkaniach mają 6 punktów i ciągle liczą się w walce o awans.