Julian Draxler, niemiecki pomocnik PSG udzielił nieco dłuższego wywiadu oficjalnej stronie klubu. Niemiec od kilku miesięcy był zawodnikiem drugiego planu, ale wobec kontuzji oraz zawieszeń może stać się ważną częścią zespołu. Na razie zapewnił trzy punkty PSG w niedzielnym spotkaniu.
Julian, szalony mecz za wami, szczególnie końcówka w której odegrałeś najważniejszą rolę..
Było bardzo ciężko, co mogliście zobaczyć z trybun. Kreowaliśmy okazje do zdobycia bramek, ale sytuacje były niewykorzystane. Mamy trochę problemów, ponieważ nie jesteśmy w 100% w formie. Szczerze mówiąc, byliśmy wszyscy mocno zmęczeni w końcówce. Gdy strzeliłem bramkę, celebrowałem ją sam, ponieważ reszta nie miała sił dobiec do mojej osoby (śmiech). Mecz był skomplikowany, ale zespół pokazał świetną wolę walki. Jesteśmy szczęśliwi, ponieważ udało się wygrać spotkanie.
Jakbyś przeanalizował występ w niedzielnym spotkaniu?
Brakło nam bramki we wcześniejszej fazie spotkania. Byłoby wtedy łatwiej na boisku. Musieliśmy mocno pracować na boisku przeciwko rywalom. W szatni byliśmy zadowoleni, ponieważ ciężko pracowaliśmy w tym spotkaniu. Zagraliśmy bardzo dobrze, mimo iż brakowało nam kilku zawodników w podstawowym składzie. Moja bramka? Wszyscy wiemy, jaką jakość ma Angel Di Maria. Świetnie opanował piłkę i dośrodkował ją w pole karne. Mauro Icardi, bardzo dobrze zachował się w polu karnym i bramkarz popełnił błąd. Piłka leciała mi na głowę i nie jest to moja specjalność, by w ten sposób strzelać bramki. Udało się i bardzo mnie ten gol ucieszył.
Zagrałeś 90 minut spotkania. Jak się czujesz w grze po długim czasie, gdy nie grałeś pełnych spotkań?
Po 70-75 minutach to normalne, że czujesz zmęczenie. W tamtym spotkaniu musieliśmy jednak ciągle pracować na wynik, szczególnie moja osoba, ponieważ długo nie grałem pełnego spotkania i musiałem dać z siebie wszystko. Są piłkarze, którzy otrzymując szanse, niestety jej nie wykorzystują. Ja musiałem pokazać, że zasługuje na kolejne. Potrzebowałem gry, by dojść do formy. Pokazałem, że mogę pomóc zespołowi i cieszy mnie taka sytuacja.
W niedzielę czeka was spotkanie z Nice…
Wiem, że to, co powiem i powtarzamy w rozmowach, nie ucieszy fanów PSG. Prawda jest jednak taka, że po ostatnim sezonie oraz braku przygotowań do kolejnego będzie to kolejne ciężkie dla nas spotkanie. Chcemy wygrać jak zawsze, ponieważ jesteśmy PSG. Damy z siebie na boisku wszystko. Zobaczymy, kto z graczy będzie w stanie zagrać w niedziele i postaramy się wykonać swoją robotę na boisku.
Julian Draxler został w niedzielne spotkanie strzelcem pierwszego gola w oficjalnych spotkaniach PSG w sezonie 2020/21.