Thiago Silva jest kolejnym zawodnikiem po Marco Verrattim, który opowiedział o swojej kwarantannie oficjalnej stronie klubu. Wywiad z włoskim pomocnikiem prezentowaliśmy TUTAJ. Co miał do powiedzenia nasz kapitan, przeczytacie poniżej.
Jak się czujesz Thiago?
Czuje się dobrze, moja rodzina również, więc wszystko w porządku u nas. Teraz to jest dla nas specjalny czas, ponieważ nie byliśmy przygotowani na takie sytuacje. Musimy się dostosować i żyć dalej. Są w życiu trudniejsze momenty, takie jak ten teraz. Można z nich wyciągnąć jednak pozytywne rzeczy np. mamy więcej czasu dla rodziny.
Ciężko tobie jako sportowcowi od dziecka być zamkniętym i trenować w domu?
Trzeba się jakoś do tego zaadaptować, trzeba próbować różnych rzeczy i odnaleźć się w tej sytuacji. W domu można znaleźć przyrządy, które pomogą Ci w tym wszystkim np. rowerek. Do pomocy mam również dwóch synów, którzy pomagają mi w ćwiczeniach czy też relaksie.
Jesteś kapitanem PSG. Jak się komunikujesz z trenerem czy też kolegami? Jako kapitan musisz chyba to wszystko spinać razem?
Rozmawiam z trenerem i często wymieniamy wiadomości dotyczące naszej sytuacji. Z kolegami mamy grupę na whatsupie i rozmawiamy bardzo często. Każdego tygodnia tworzymy rozmowę o sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. Wiem, że każdy z drużyny jest odpowiedzialny i stosuje się do wytycznych. Obserwuje również ich sesje treningowe, które wrzucają do mediów społecznościowych. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że musimy być profesjonalistami w tych warunkach i być gotowym na powrót do pełnych treningów i grania w piłkę. Dla nas to nie są wakacje.
Za czym tęsknisz najbardziej?
Od zawsze byłem nastawiony na codzienny trening, codzienne spotkania i relacje z kolegami z drużyny. Brakuje mi również spotkań na stadionie i atmosfery tworzonej przez kibiców. Kibice byli dla nas wspaniali, nawet gdy nie mogli być na stadionie. Mam nadzieję, że każdy z nich zachowuje się odpowiedzialnie i wspólnie przetrwamy ten ciężki okres.