Pablo Sarabia w okresie kwarantanny udzielił wywiadu dla So Foot. Reprezentant Hiszpanii oraz pomocnik PSG wspomniał o tym, jak powitano go w klubie oraz relacji z Thomasem Tuchelem. Poniżej przedstawiamy wypowiedź zawodnika.
O wejściu do szatni PSG
„Patrząc z boku, ciężko było mi uwierzyć, że taki zawodnik jak moja osoba, o takim profilu będzie pasować do szatni PSG. Wydaje się, że w tej szatni są tylko wielkie gwiazdy i wielcy zawodnicy. Pierwszy raz, gdy wszedłem do niej, poczułem wielką więź pomiędzy wszystkimi zawodnikami. Szczerze, nie spodziewałem się, że tyle dobrego od nich otrzymam na początku swojej przygody z klubem. Di Maria, Paredes, Cavani-bardzo normalni w zachowaniu, pokazali mi swoją normalną, ludzką twarz. Sprawili, że wejście do zespołu było bardzo szybkie. Pomógł również Kimpembe, którego na początku w ogóle nie rozumiałem. Jest jednak tak zabawnym zawodnikiem, że potrafił pomóc mi w aklimatyzacji. To bardzo dobrych chłopak.„
O Thomasie Tuchelu
„Jestem zadowolony z tego sezonu, ponieważ konkurencja w ataku jest bardzo duża. Na ten moment bardzo często jestem pierwszym wchodzącym z ławki, ale zawsze staram się być ważnym dla zespołu. Thomas Tuchel wymagał, bym używał swojej inteligencji w grze, bym kreował i dawał przestrzeń na boisku innym. Chciał, by moja gra robiła dziury w obronie przeciwnika. Moją rolą jest być agresywnym w tym elemencie ataku.„
W obecnym sezonie w barwach PSG, Pablo Sarabia rozegrał 36 spotkań w których strzelił 14 bramek i zaliczył 8 asyst.