Jednym z elementów układanki Thomasa Tuchela na wczorajszy pojedynek z Olympique Marsylią był Marquinhos, który w pełni przywykł już do gry w środku pola.
Brazylijczyk spędził na murawie pełne 90 minut i w znaczącym stopniu przyczynił się do koncertowego zwycięstwa PSG nad OM.
– Przed meczem rozmawialiśmy o tym, jak bardzo potrzebujemy wygrywać pojedynki. Zrobiliśmy to. Zagraliśmy bardzo dobrze i to jest najważniejsze. Daliśmy z siebie wszystko, szczególnie w pierwszej połowie. Udało nam się wyjść spod ich pressingu i solidnie atakować. Wiemy, że jeśli będziemy grać w prosty sposób, możemy stwarzać przeciwnikom realne problemy. W ten sposób udało nam się zdobyć cztery bramki. Kibice są dla klubu bardzo ważni. Są z nami cały czas, na dobre i na złe, więc kiedy wygrywasz 4-0 z derbowym rywalem, musisz z nimi świętować.